jon jones

Jon Jones, który niedawno poznał wymiary kary ze strony USADA za wpadkę dopingową po walce z Danielem Cormierem, będzie mógł wrócić do oktagonu UFC już 28 października, czyli chwilę przed UFC 230 w Nowym Jorku.

Co jednak najciekawsze w całej sytuacji, to że agencja antydopingowa skróciła możliwe zawieszenia zawodnika za, jak to określono w regulaminie UFC, znaczącą pomoc, która może oznaczać, iż Jones dostarczył informacji na temat wykroczeń w tym aspekcie ze strony innych osób.

W programie The MMA Hour, Mike Winkeljohn, trener stójki klubu Jackson-Winkeljohn, w którym trenuje Jones powiedział jednak, że nie wierzy, iż mogłoby dojść do takiej sytuacji w przypadku Jona.

Nie wierzę w to, że Jon Jones donosił na kogoś z naszego zespołu, albo na kogokolwiek innego. Takie zachowanie nie leży w jego charakterze. Nie wiem nawet skąd coś takiego się wzięło. Nie rozmawiałem o tym z Jonem, ale zwyczajnie w to nie wierzę.

Mike Winkeljohn dodał również, iż w całej sytuacji zapewne chodziło o przekazywanie agencji antydopingowej informacji na własny temat.

Nie wierzę w to, że mógł donosić na zawodników. Tak jak mówił jego menadżer – jeśli przekazywał jakieś informacje, to zapewne na swój temat. Nie zmienia to jednak faktu, że jeśli ktoś nielubi Jona, to nadal tak będzie, a jeśli ktoś go lubi, to dalej będzie go lubił.

2 KOMENTARZE

  1. Że tak powiem po ichniemu, I heard Jon Jones was very confident he would be back in the UFC soon.

  2. Poza tym, nawet jak przekazuje informacje na swój temat to chyba jednak brał coś, no bo nie daliby mu chyba skrócenia 30 miesięcy za przekazywanie informacji o tym jak jest niewinny xD

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.