Jon Jones krótko odpowiedział fanom, którzy w ostatnim czasie często nazywają go „tchórzem”. Bones nie przejmuje się prowokacjami kibiców, którzy bardzo chcą zobaczyć jego starcie z Tomem Aspinallem.
Od wielu miesięcy toczy się wiele dyskusji dotyczących potencjalnej walki Jona Jonesa z Tomem Aspinallem, do której miałoby dojść w tym roku. Wszystko wskazuje na to, że Anglik dogadał się z UFC, a Jones wciąż negocjuje kontrakt na taki pojedynek. Bones brał udział w transmisji na żywo na swoim profilu na Instagramie, podczas której zauważył wyzwiska ze strony fanów MMA, którzy prowokowali go zarzucając mu tchórzostwo. Mistrz UFC krótko zareagował.
Widzę, że jest wiele osób na czacie, które nazywają mnie kaczką, tchórzem. Tymczasem ja żyję swoim absolutnie najlepszym życiem. Nie wiem czy można nazywać to tchórzostwem, kiedy ja żyję tak dobrze. Nie uważam, że to tak działa.
Jakiś czas temu pojawiały się głosy, że Jones za walkę z Aspinallem chce kilkadziesiąt milionów dolarów. Sam Aspinall wyznał, że on zgodził się już na zestawienie z Bonesem, a wszystko wskazuje na to, że UFC wciąż stara się dogadać właśnie z mistrzem. Obecnie panowie stanowią absolutną czołówkę królewskiej dywizji. W ostatnim pojedynku Jones pokonał byłego czempiona, Stipe Miocicia, a Aspinall udanie zrewanżował się Curtisowi Blaydesowi. Ich pojedynek miałby być unifikacją pasów mistrzowskich w kategorii do 120 kilogramów – Jones to prawowity czempion, a Aspinall jest posiadaczem tymczasowego tytułu.
13 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Light Heavyweight
BAMMA Heavyweight
Loża Szyderców
UFC Strawweight
BAMMA Heavyweight
Shark Fights Lightweight
UFC Middleweight
UFC Heavyweight
PRIDE FC Middleweight
Jungle Fight Featherweight
UFC Featherweight
Shark Fights Lightweight
BAMMA Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/79657/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>