Jon Jones nie odpuści Danielowi Cormierowi w medialnych sprzeczkach nawet gdy ten wyznał, że nie bardzo chce już rozmawiać o Bonesie. W jednym z wywiadów promujących nadchodzącą galę UFC 226, na której DC zmierzy się ze Stipe Miociciem aktualny mistrz kategorii półciężkiej wyznał, że nie ma zamiaru wchodzić w dyskusję z nieliczącym się dla fanów Jonesem. Jon oczywiście zareagował na słowa byłego rywala na swoim profilu na Twitterze.
I don’t have a platform DC? That just sounds dumb. Even after years of suspension I have just as much if not more of a platform than you. Every win you get goes on my resume, You know who you dream about at night. I’m sure your wife knows too
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) June 25, 2018
Ja nie mam fanów DC? To po prostu brzmi głupio. Nawet po latach zawieszenia będę miał więcej kibiców niż Ty. Każda Twoja wygrana buduje moje CV. Wiesz o kim śnisz w nocy. Twoja żona pewnie również to wie.
At first I thought you were trying to convince the fans I beat you because of performance enhancing drugs but now I’m pretty sure you have convinced yourself too. 🤣 keep doing that
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) June 25, 2018
Na początku myślałem, że chcesz po prostu przekonać fanów, że pokonałem Cię przez sterydy, ale widzę, że sam już to uwierzyłeś. Rób tak dalej!
Good thing for you, the next time we fight I’ll be all cleaned up. Let’s see you dominate me this time since I cheated the first two🤣 👍🏾
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) June 25, 2018
Najważniejsze, że przy kolejnej walce będę już czyściutki. Zobaczymy jak mnie zdominujesz, skoro przy pierwszych dwóch oszukiwałem.
Good luck in your next fight, I’ve always wanted to be heavyweight champ… who’s your daddy?
— Jon Bones Jones (@JonnyBones) June 25, 2018
Powodzenia w następnej walce. Zawsze chciałem być mistrzem kategorii ciężkiej… Kto jest Twoim tatusiem?
Nadal nie wiadomo na ile Jones zostanie zawieszony przez USADA. Jego menadżer w ostatnich wywiadach wyznał, że sprawa wygląda dobrze, lecz nie mogą być oni pewni pozytywnej dla nich decyzji.
UPDATE: Cormier zdążył odpowiedzieć Jonesowi:
Jon, you’re a bitch! You’re one now always been one. Sit back and watch me be great, you steroid cheat. Let’s not talk about wives man. Come on, I’m sure with all the shit you’ve done I could get a conversation from your wife. I mean from your girlfriend ,baby mama?😳
— Daniel Cormier (@dc_mma) June 25, 2018
Jon, jesteś dziwką! Zawsze nią byłeś. Usiądź sobie i patrz jak zdobywam mistrzostwa Ty sterydowy oszuście. Nie rozmawiajmy o żonach. Z pewnością po tym co odje*ałeś w życiu mógłbym mieć ciekawą rozmowę z Twoją żoną… To znaczy dziewczyną, mamą Twoich dzieci?
Nie wiem, jak Wy, ale ja uwielbiam jak Bones uaktywnia się na Twitterze i zaczyna się lawina jego postów. Niezły ubaw, świetnie się to czyta.
Jeszcze zapomnieli o tym wypadku i tej babce w ciąży. #slabetojest
:jjsmile::razz:łacz:
A jebać tego ćpuna #teamDC
Tak, narcystyczne zaburzenie osobowości, as its finest. Te jego tweety, gdzie wojuje z każdym, kto ośmielił się choć jedno słówko szepnąć o nim krytycznie, to książkowe przykłady.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Narcystyczne_zaburzenie_osobowości#Kryteria_diagnostyczne_DSM-IV
https://pl.wikipedia.org/wiki/Narcystyczne_zaburzenie_osobowości#Kryteria_diagnostyczne_DSM-IV
To zaburzenie osobowści to "trolling".
Ja już od dawna mam teorie, że to jest psychopata kliniczny, a dyssocjalna osobowość często idzie w parze z narcystyczną. Ta ciągła chęć udowadniania, że jest się najlepszym, wykłócanie się w internecie, nawet ten filmik, co wrzuciłeś – typ się 'odszczekuje' jakimś anonimowym czipsożercom w niby ironicznym, prześmiewczym filmiku, bo zwyczajnie nie może przeboleć, że ktoś (nawet nic nie znaczący) może krytykować. Toż to książkowe przykłady.
Jak DC wygra to będzie dopiero tragedia :razz:łacz:
Prawda jest taka że Jones wszystkim wpierdolił a koks ma się nijak do highkicka którym zabił Cormiera. Sterydy nie podnosza poziomu umiejętności.
No i Jones, czy jest pscyholem czy nie, ma rację. Ewentualne zwycięstwo DC, wzmacnia kokainowego mistrza.
Też uważam, że Jones inteligentnie i bardzo dowcipnie odpisuje, nawet bardzo. To teraz było zajebiste. Cormier się mota, taki wygadany, komentator tv a Jones go niszczy w mediach jak chce, również na żywo.
BLAZINI trochę psujesz temat tylko tym pseudo inteligenckim bełkotem. Jak nie zarabiasz dobrej kasy jako dobry psycholog, a ide o zakład że nie, to nie pajacuj.
Następny.
Wiadomo koks nic nie daje, a wszyscy biorą go ot tak bo dlaczego nie.
Ja wiem, że to jest tylko pieprzenie co by było gdyby. Ale plis nie pisz, że koks nie ma wpływu na umiejętności itd. bo to nie prawda. Zresztą wystarczy spojrzeć na Silvę i Belforta. Belort bez koksu nie umie kopać hajkików?
To jest tak złożony sport, że wpływ ma wszystko, a forma fizyczna jest tu kluczowa. Koks to większa wytrzymałość organizmu, szybsza regeneracja, więcej przepracowanych jednostek treningowych, lepsza kondycja, większa siła, całkiem inne nastawienie psychiczne. Ja sobie zdaję sprawę, że to nie strzykawka z teściem kopnęła DC w głowę ale pisanie, ze sterydy nie wpływają na umiejętności zawodnika jest po prostu głupie.
Ktos kiedyś powiedział że możesz kupić sobie mięsnie ale nie kupisz sobie jaj. Tylko nie pamiętam kto. pamiętam jednak że powiedział to jakiś fighter.
BLAZINI trochę psujesz temat tylko tym pseudo inteligenckim bełkotem. Jak nie zarabiasz dobrej kasy jako dobry psycholog, a ide o zakład że nie, to nie pajacuj.
Zamknij pysk, cipo.
Żeby nie było, że tylko inteligencki bełkot. :jjsmile:
#fuckJonJones #teamDC #DCchamp
Gruby niech sie cieszy poki mistrza nie ma :jjsmile:
Niestety zdecydowana większość która zna się na rzeczy nie bierze pod uwagę właśnie tego, że za pomocą wspomagaczy można przepracować więcej jednostek treningowych, w trakcie których udoskonalisz technikę, będziesz bardziej precyzyjny, itd. W rok na koksie możesz zrobić minimum dwa razy tyle co bez. Czyli "czyścioch" pracuje 2 lata, a ty masz to samo w rok i to przy bardzo minimalistycznych rachunkach.
BLAZINI trochę psujesz temat tylko tym pseudo inteligenckim bełkotem. Jak nie zarabiasz dobrej kasy jako dobry psycholog, a ide o zakład że nie, to nie pajacuj.
Przeciwnie! Blazini jedynie kolorytu dodaje! Napisał wyraźnie, że to jego teoria, a pisać z sensem i na poziomie potrafi, więc niejednemu będzie się to kojarzyć z potocznym pseudo naukowym bełkotem. Materiał dostępny w sieci dotyczący Bonsa to w rzeczy samej dość pokaźny zbiór w którym można znaleźć moc symptomów potwierdzających teorię Blaziniego
Och, dziękuję.
:arielcry::jon:
Vitor Belfort raczej się z Tobą nie zgodzi.