Walki bokserów z zawodnikami MMA stają się coraz bardziej popularne, jednakże niektórzy mistrzowie nie mają ochoty na tego typu starcia.

Tony Bellew, mistrz WBC, który niedawno pokonał Davida Haye w wywiadzie dla FightersOnlyMag wyznał, że nigdy w życiu nie zgodziłby się na walkę z aktualnym mistrzem kategorii półcięzkiej UFC, Jonem Jonesem.

Jestem wielkim fanem MMA. Oglądam ten sport od walk Marka Kerra, Marka Colemana. Widziałem od tamtej pory setki walk, oglądam wszystkie większe gale.

Znam ten sport na tyle, że wiem co zrobiłby mi Jon Jones – rozj*bałby mnie! Nie wszedłbym do klatki z Jonem Jonesem za żadne pieniądze. Chyba, że miałoby to odbyć się na zasadach boksu. W innym wypadku nie ma na to szans. Ten gość to potwór! Widziałeś jego kopnięcia? To coś strasznego, złamałby mi nimi szyję.

Bellew skomentował także oczywiście walkę Conora McGregora z Floydem Mayweatherem Jr. Anglik jest wielkim fanem Irlandczyka oraz ma nadzieję, że będzie mógł poznać go w przyszłości osobiście.

Ludzie są bardzo wybredni. Wszyscy na początku chcieli tej walki, żeby teraz ją krytykować. Ci sami ludzie, którzy gadają głupoty zapłacą za to starcie i je obejrzą. Takie jest życie. Nie obchodzi mnie co ludzie mówią, wykupię tę walkę za tyle ile tylko będą chcieli, mimo, że znam już jej wynik. To po prostu trzeba zobaczyć, nie mogę się doczekać!

Podziwiam Conora McGregora. Nie poznałem go osobiście, ale mam nadzieję, że niedługo się z nim zobaczę. To wielka postać, jestem jego ogromnym fanem. Świetnie, że został połączony z boksem – to świetny promotor. Potrzebujemy takich postaci w naszej dyscyplinie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.