Jon Jones po walce z Danielem Cormierem na UFC 214 wyzwał na pojedynek Brocka Lesnara. Na konferencji prasowej po gali stwierdził też, iż aktualny mistrz kategorii cięzkiej Stipe Miocic nie byłby dla niego odpowiednim przeciwnikiem – według niego nie jest on zbyt popularny, aby w tym momencie ryzykować z nim pojedynek. Stipe w wywiadzie dla FloCombat.com odpowiedział na słowa Bonesa.

Słuchaj, mogę walczyć z każdym. Jeśli UFC chce zestawić mnie z Jonem, nie mam z tym problemu. Obchodzi mnie jedynie pobicie rekordu, wygrywanie oraz utrzymanie pasa mistrzowskiego jak najdłużej. Myślę, że wszyscy się ze mną liczą. Nie wiem o czym on gada. Nie mam może tylu fanów w mediach społecznościowych, ale jestem pewien, że ludzie oglądają moje walki.

Jestem najgroźniejszym człowiekiem na tej planecie. Jon może myśleć co tylko chce, nie obchodzi mnie to. Słuchaj, koniec końców, ludzie się ze mną liczą.

Na pewno jestem dla niego większym ryzykiem niż Brock Lesnar. Nie mam co do tego żadnych wątpliwości.

3 KOMENTARZE

  1. Jones z Velasquezem, moje marzenie. Byłyby podtekst medialny, byłaby historia, byłby DC i całe AKA w narożniku.

  2. Tylko krul Konor. Nikogo innego nie widzę na chwilę obecną z szansami przeciwko Bonsowi

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.