Na UFC 247 jeden z najlepszych zawodników w historii MMA, Jon Jones, będzie kolejny raz bronił swojego pasa mistrzowskiego kategorii półciężkiej UFC. Rywalem „Bonesa” będzie niepokonany dotychczas pretendent, Dominick Reyes. Zobaczcie co do powiedzenia w rozmowie z dziennikarzami miał Jones na temat swojego rywala.
Nie ma sensu gadać o mojej przeszłości. To głupie, niedojrzałe. Ten trash-talk nie pomógł mu dostać walki ze mną. Wybrałem go, bo nokautuje wszystkich rywali i jest obecnie najgroźniejszym rywalem na świecie, z którym się nie mierzyłem.
Potem zaczął mówić, że jest najlepszym sportowcem z Apple Valley i najlepszym atletą z jakim się mierzyłem. To obraza dla moich przeszłych rywali. Co to w ogóle znaczy? Wszyscy jesteśmy sportowcami. Aby dostać się do UFC musisz być wyjątkowym atletą.
Widzieliście jego trening stójki? Ma niesamowitą lewą rękę. Wiem, że pracuje ciężko nad prawą, bo tak dużo gadam o jego lewej… Nie mam zamiaru wdawać się z nim w pojedynek bokserski. Moim zadaniem jest być zawodnikiem MMA. Tak jak wspominałem, jestem świadomy jego dobrych kontrataków w wymianach bokserskich. Nie dam mu tego czego chce. To będzie walka MMA.
UFC 247 odbędzie się już w ten weekend w Houston i wystąpi tam także m.in. Valentina Shevchenko czy Derrick Lewis. Pełna rozpiska gali dostępna jest TUTAJ.