Fani Jona Jonesa mogą przez chwilę odetchnąć z ulgą. Jak ogłosił Brett Okamoto po rozmowie z szefem Komisji Sportowej w Kalifornii, Andy Fosterem, Bones udanie przeszedł testy antydopingowe przeprowadzone w nocy, kiedy odbyła się gala UFC 232. Wtedy też Jones zawalczył z Alexandrem Gustafssonem. Ostatecznie aktualny mistrz pokonał Szweda przez TKO w trzeciej rundzie.
Breaking: Jon Jones was drug tested by USADA and the California State Athletic Commission on the night of UFC 232 on Dec. 29 and all tests have come back clean. No picograms of the M3 metabolite, which was the source of all the controversy and drama last month, were found.
— Brett Okamoto (@bokamotoESPN) January 10, 2019
Jon Jones był przetestowany przez USADA oraz CSAC w noc UFC 232, 29 grudnia i wszystkie testy wróciły negatywne. Nie znaleziono żadnych śladów zakazanych substancji, które w tamtym miesiącu spowodowały całe zamieszanie.
Przypomnijmy – przed galą, która miała odbyć się w Las Vegas, w organizmie Jonesa znaleziono śladowe ilości turinabolu. Jak ustaliła USADA oraz CSAC, nie były to substancje, które mogły mieć wpływ na występ Jona, dlatego Komisja z Kalifornii dopuściła Jona do rywalizacji, kiedy to NSAC, Komisja z Nevady, miała wątpliwości – dotyczyły one testów z sierpnia poprzedniego roku oraz jednego grudniowego.
Jones w następnej walce ma zmierzyć się z Anthonym Smithem na UFC 235 właśnie w Vegas. Warunkiem odbycia się tego starcia jest pozytywne rozpatrzenie sprawy Jona przez NSAC. Przesłuchanie odbędzie się pod koniec stycznia.
No i co z tego? To i tak by nic nie zmienilo.
Chuja prawda
Spokojnie Panowie. Jones nas nie zawiedzie, prędzej czy później i tak zapulsuje .