Jon Jones to bardzo kontrowersyjna postać. Były mistrz wagi półciężkiej wielokrotnie pakował się w kłopoty. Lista problemów z wymiarem sprawiedliwości Jonesa sięga 2011 roku. To właśnie wtedy po raz pierwszy został złapany za jazdę bez ważnego dokumentu uprawniającego do prowadzenia pojazdów. Rok później wbił się samochodem w latarnię w stanie Nowy Jork, a sąd udowodnił mu jazdę pod wpływem środków odurzających. Jones został wtedy skazany na karę grzywny oraz 90 dni zajęć z programem Victim Impact Panel, który uświadamia sprawcom wypadków, że jazda “na dodatkowym gazie”, może się bardzo źle skończyć.
Największy skandal jednak wybuchł w kwietniu ubiegłego roku, kiedy to Jones spowodował wypadek drogowy, po czym porzucił swój samochód i uciekł pieszo z miejsca zdarzenia, nie udzielając pomocy rannym. Sprawa z wykroczenia przerodziła się w przestępstwo, a w samochodzie Jona znaleziono marihuanę. Wobec takich dowodów UFC zdecydowało się odebrać Jonowi tytuł oraz zawiesić go w organizacji. Sprawa ta zakończyła się dla niego zadziwiająco łagodnie, dostał bowiem tylko kuratora oraz zalecono mu rozmawiać z młodzieżą o skutkach “złych decyzji” w życiu. Przez ten czas Jones nigdy nie mówił otwarcie o swoich problemach z narkotykami, do dzisiaj, kiedy to w USA Today wyszedł wywiad z najmłodszym mistrzem UFC, w którym mówi:
Byłem uzależniony od narkotyków. To czego ludzie nie rozumieją to, że możesz być uzależniony nawet jeśli sięgasz tylko po maryśke. Kiedy budzisz się co ranek i palisz przed śniadaniem, przed treningiem, przed snem, przed obejrzeniem filmu, przed sesją, to jesteś uzależniony. Człowiek nie musi zażywać ciężkich narkotyków by być uzależniony.
Kiedy wydajesz mnóstwo pieniędzy na to i wszyscy twoi przyjaciele to ludzie, którzy czynią to samo, nie socjalizujesz się z ludźmi, którzy są czyści – wtedy taaa, jesteś uzależniony. To właśnie dlatego ludzie mają problem z marihuaną, bo nie traktują ją jako narkotyku.
Marihuana była moją używką prawdopodobnie od czasów liceum. Gdy otrzymywałem promocję do następnych klas, college’u, nałóg stawał się coraz mocniejszy. Kiedy zostałem sportowcem i pojawiły się pieniądze, zacząłem kupować najlepszą marihuanę jaka tylko była dostępna na rynku. Marihuana zaczęła być częścią mojego życia. Więc tak, z całą pewnością byłem wtedy uzależniony, ale już nie jestem.
Wszyscy mówią “Jon, jesteś uzależniony od marihuany, ale wpadłeś na kokainie”. Prawda jest taka, że tak, wpadłem na kokainie, ale mogę ci spojrzeć w oczy i wszystkim innym ludziom i zapewnić, że nigdy nie brałem nałogowo kokainy. Jestem pewny, że ludzie to postrzegają w ten sposób, że “wpadł na kokainie trzy tygodnie przed walką, więc pewnie jest od niej uzależniony”. Prawda jest jednak taka, że byłem wtedy w złym miejscu o złej porze i… wziąłem kokainę.
A gdy mówiłem Murasowi że marihuanen to zło, to nie wierzył
Ja mu wierzę! :crazy:
:DC:
Dobry dżoincik nie jest zły.
To co mają powiedzieć Diazy?
Nawet jeśli to prawda to nikt mu nie uwierzy.
No musi coś mówić.
Mnie przekonał :DC:
Z takim podejściem, to nie widzę szansy dla Jonesa na odstawienie narkotyków na dłuższy czas. Pewnie mu się niedługo włączy myślenie, że jeśli już nie jest uzależniony to jeden buch lub kreska nie zaszkodzą, bo w każdej chwili może przestać – A tak to z uzależnieniami bywa, że jak się spróbuje po czasie, to 2 x bardziej się chce. (napisał: nałogowy palacz, obecnie niepalący 😉 )
Biedny chłopiec z afroamerykańskiej dzielnicy. Napadli go i wsypali proszek do nosa.
Teraz narkotyki są uzależnione ode mnie!
buch z toba
![[IMG]](http://img2.cda.pl/g/39634_409c259ce3bd5dfa606b087d07a87e4c.jpeg)
Jones robi antyreklame maryśce… Ale fakt, mógł być od niej uzależniony. Słabi ludzie potrafią się uzależnić od wszystkiego.
Czy skoro sam sie przyznal, ze tyle jarala i to caly czas to komisja moze mu zmienic rekord na same nc? Czy maryska jest zakazana tylko w okresie zawodow?
Nie wiem jak teraz, ale dawniej tylko podczas zawodów. W ten sposób ta kokaina choć wykryta to na nic nie wpłynęła bo to było out of competition.
Z kokaina to wiem bo bylo przerabiane wlasnie przy tej sytuacji. W sumie to by byla calkowita glupota komisji jezeli, kokaina byla by ok po za okresem zawodow, a maryska zabroniona caly czas.
Wchodzę grubo w OSP. Będzie jakieś lucky KO na początku walki. DC będzie płakał, że to nie on usadził Jonesa po odwyku.
A media są uzależnione od wybryków i wpisów JJ….
:DC:
Ech ci idole. Jedni ćpają, inni odchodzą na emerytury. Jak żyć?
I na pewno dostał darmową próbkę od dilera pod szkołą
Zaproponował mu kolorowy znaczek do polizania
Ja jestem mu skłonny uwierzyć:DC:
I'm not surprised motherfuckers!
wlaśnie się nacpalem dobre buchy na osiedlu :fro:
http://www.cannabisnews.pl/20-kwietnia-swiatowy-dzien-palenia-marihuany/
Uzależnionym jest się całe życie 🙂 z tego się nie wychodzi, można co najwyżej z tym walczyć.
Uzależnionym jest się całe życie 🙂 z tego się nie wychodzi, można co najwyżej z tym walczyć.
Zmienić idoli byle szybko
Zmienić idoli byle szybko
Ja mu wierzę, przecież była jeden dzień na odwyku :confused::facepalm::facepalm::lol::lol:
Ja mu wierzę, przecież była jeden dzień na odwyku :confused::facepalm::facepalm::lol::lol:
:joe:
:joe:
Ja kiedyś byłem uzależniony od cohones ale już nie jestem. Idę coś napisać w innych tematach.
Ja kiedyś byłem uzależniony od cohones ale już nie jestem. Idę coś napisać w innych tematach.
Mamusie oszukasz, tatusia oszukasz, ale życia nie oszukasz.
Mamusie oszukasz, tatusia oszukasz, ale życia nie oszukasz.
Jednak bez coco się nie obejdzie.
Jednak bez coco się nie obejdzie.
Nowa piosenka JBJ na wyjście
Nowa piosenka JBJ na wyjście
przeciez marycha to nie narkotyki co wy
przeciez marycha to nie narkotyki co wy
Jones mówi, że narkotyk.
Jones mówi, że narkotyk.
I po jednym dniu na odwyku się wyleczył :DC:
I po jednym dniu na odwyku się wyleczył :DC:
Dobrze, że się w porę ogarnął!
Na całym świecie dziennie umiera 200tys osób z powodu przedawkowania tego narkotyku, drugie tyle cierpi na przewlekłe choroby zakaźne takie jak AIDS, którymi narkomani zarażają się od siebie. To jest dramat tysięcy rodzin!
Co do tych dywagacji – tak, trawa zakazana jest tylko w czasie zawodów. Out of competition można jarać cały czas całą dobę – o czym większość oburzonych obrońców idioty Diaza raczy nie pamiętać.
Dobrze, że się w porę ogarnął!
Na całym świecie dziennie umiera 200tys osób z powodu przedawkowania tego narkotyku, drugie tyle cierpi na przewlekłe choroby zakaźne takie jak AIDS, którymi narkomani zarażają się od siebie. To jest dramat tysięcy rodzin!
Co do tych dywagacji – tak, trawa zakazana jest tylko w czasie zawodów. Out of competition można jarać cały czas całą dobę – o czym większość oburzonych obrońców idioty Diaza raczy nie pamiętać.