gregjackson

Powrót Jona Jonesa na UFC 197 nie był występem, którego wszyscy oczekiwali. Przed samą walką, jak wszyscy wiemy, zawodnik miał wiele problemów w życiu osobistym. W całej sytuacji nie pomogła zmiana rywala na 3 tygodnie przed galą. Jego nowym przeciwnikiem został nieprzewidywalny Ovince Saint-Preux, którego później Jon zdominował w klatce, wygrywając przez jednogłośną decyzję. Co ciekawe, jego występ był często krytykowany. Wiele osób zarzucało mu brak obycia w oktagonie, co spowodowało, iż Jones nie wyglądał na tego samego zawodnika, którego widzieliśmy przed przerwą w walkach.

Greg Jackson, trener zawodnika, nadal wierzy, iż Jones pokonałby każdego przeciwnika na tej gali, wliczając w to mistrza tej kategorii, Daniela Cormiera, o czym wypowiedział się w wywiadzie dla programu radiowego „The Neutral Corner” prowadzonego przez Yvesa Edwardsa.

Zrobiliśmy bardzo dużo aby przygotować się pod Daniela. Uważam, że Jon wygrałby z nim tej nocy. Im większa presja, tym lepszy występ. To go pobudza, wtedy pokazuje prawdziwe oblicze.

Jon powinien się bardziej otworzyć w walce. Nie byłem zawiedziony, ale powinien pokazać więcej w oktagonie. Jestem bardzo krytyczny wobec siebie, ponieważ czuję, że to moja odpowiedzialność, aby jak najlepiej przygotować go do walki. Czasem ludzie źle interpretują moje słowa. Powinienem być bardziej kreatywny w przygotowaniach do walki, powinienem zrobić to lepiej. Gdybym to zrobił, Jon pokazałby dużo więcej podczas tej gali.

„Bones” spróbuje odzyskać swój tytuł z rąk Daniela Cormiera na UFC 200, które odbędzie się 9 lipca 2016 roku. Cormier będzie miał okazję zrewanżować się Jonesowi za porażkę, którą ten zadał mu w styczniu, zeszłego roku.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.