Jon Jones — były mistrz UFC, jakiś czas temu postanowił rozstać się z wagą półciężką i przejść do królewskiej kategorii wagowej. Przygotowania do debiutu w wadze ciężkiej trwają w najlepsze, a szef UFC zapowiada, że niebawem nastąpi solidne zestawienie.

Dana White w wywiadzie dla TMZ Sports podkreślił znaczenie Amerykanina w swojej organizacji i postanowił, że da mu ogromną szansę. Jones po przejściu do nowej dywizji zmierzy się ze zwycięzcą starcia Stipe Miocić — Francis Ngannou II. Oczywiście w stawce znajdzie się pas mistrzowski.

Wszyscy wiemy, że Jon przyszedł po złoto. Dostanie zwycięzcę walki Miocić vs Ngannou, ale zanim cokolwiek podpiszemy, to poczekamy na rozstrzygnięcia tego starcia.

Jego występ powinien nastąpić w tym roku. Wszystko zależy od pojedynku, o którym już wspomniałem. Interesuje mnie wydarzenie z Jonem w roli głównej w lecie.

Niebawem dojdzie do najbardziej wyczekiwanego rewanżu w wadze ciężkiej UFC. Stipe Miocić zmierzy się 27 marca z Francisem Ngannou. Panowie po raz pierwszy spotkali się w styczniu 2018 roku, wtedy Amerykanin bez problemu poradził sobie z siłą fizyczną Kameruńczyka i wymęczył go na pełnym dystansie. Od tamtej potyczki minęło 3 lata, a Ngannou wydaje się znacznie lepszym zawodnikiem. Miejmy nadzieję, że już pod koniec marca obejrzymy prawdziwy bój.

Jon Jones, były mistrz wagi półciężkiej, przegrał w karierze tylko raz przez dyskwalifikację. W przeszłości wygrywał z takimi rywalami jak Alexander Gustafsson, Dominick Reyes, Daniel Cormier, Ryan Bader, Thiago Santos, Rashad Evans czy Vitor Belfort. Po zwakowaniu pasa mistrzowskiego w kategorii półciężkiej UFC — zawodnik ogłosił przejście do królewskiej kategorii wagowej. Co więcej, jako nieliczny wyrażał chęć pojedynku z Kameruńczykiem. Być może do tego spotkania dojdzie, jednak przed Francisem stoi trudne wyzwanie i musi poradzić sobie ze Stipe Miociciem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.