Jon Anik chwali Yaira Rodrigueza przed UFC 314: „Jest trochę zapomniany, a stanowi ogromny problem”

Jon Anik uważa, że Yair Rodriguez nie jest wystarczająco doceniany przed nadchodzącą walką z Patricio „Pitbullem” Freire.

Na gali UFC 314, która odbędzie się już 12 kwietnia w Miami, Yair Rodriguez powita w oktagonie Patricio „Pitbulla” Freire, byłego podwójnego mistrza Bellatora. Dla „Pitbulla” będzie to debiut w UFC. Walka zestawiona jest w wadze piórkowej.

Rodriguez ma za sobą trudny okres – po tym, jak zdobył tytuł tymczasowego mistrza wagi piórkowej, poddając Josha Emmetta, przegrał dwie kolejne walki. Mimo to, zdaniem komentatora UFC Jona Anika, nie dostaje tyle uznania, na ile zasługuje. Anik w programie MMA Junkie Radio powiedział:

Mam dla was więcej informacji o Yairze Rodriguezie, który jest po prostu maksymalnie skupiony. Team Valle Flow robi coś wyjątkowego. Mają tam pod swoim dachem dwóch mistrzów, rozwijającego się Ignacio Bahamondesa, a najlepszym i najbardziej naturalnie utalentowanym zawodnikiem, jeśli chodzi o umiejętności, jest właśnie Yair Rodriguez.

Kiedy patrzysz na to, co już osiągnął – choćby tymczasowe mistrzostwo – to nie myślisz o wszystkich jego wzlotach i upadkach, procesie dojrzewania, rozwoju. I nie zawsze dajesz mu kredyt zaufania.

Anik podkreślił, że Rodriguez wciąż może dojść na szczyt w dywizji do 66 kilogramów:

Wydaje mi się, że jest duża szansa na to, że Yair Rodriguez, trochę zapomniany w wadze piórkowej, może jeszcze zostać niekwestionowanym mistrzem. Wszyscy wiemy, że kiedy jest w formie, to stanowi ogromny problem. Powinniście usłyszeć, jak mówi o nim Belal Muhammad: „Szybszy, niż oko jest w stanie wychwycić”.

Gala UFC 314 odbędzie się 12 kwietnia w Miami. Zarówno Rodriguez, jak i „Pitbull”, po swoim starciu bacznie będą przyglądać się walce wieczoru na szczycie dywizji piórkowej – o pas mistrzowski zmierzą się Alexander Volkanovski i Diego Lopes.