„Wstań i zrób coś, chłopcze!” – słynne ostatnie słowa przed zostaniem uduszonym (WIDEO)

W bardzo osobliwy sposób zakończyła się wczorajsza walka Jonathana Pearce’a i Joandersona Brito. Prowokujący rywala w trakcie drugiej rundy Pearce szybko przekonał się, że powinien był uważać, czego sobie życzy.

Ostatnia walka na karcie wstępnej gali UFC Fight Night 232: Allen vs Craig – a więc starcie w wadze piórkowej, Jonathan Pearce kontra Joanderson Brito – przejdzie do historii jako przykład natychmiastowego działania tak zwanej karmy. W trakcie drugiej rundy pojedynku Amerykanin Pearce znajdował się w dogodnej pozycji, dociskając swojego przeciwnika z góry do siatki. W pewnej chwili zaprotestował do sędziego, że parę ciosów Brito trafiło go w tył głowy, na co Brito odpowiedział prześmiewczym jazgotaniem.

Musiało to porządnie rozeźlić Jonathana Pearce’a, który zdecydował się przejść do ofensywy, prostując postawę i próbując zrzucić z góry parę ciosów. Krzyczał w kierunku swojego rywala:

To wstań i zrób coś, chłopcze! Dalej, wstań i zrób coś! Wstań i coś zrób!

Około minuty po tej wymianie, Joanderson Brito rzeczywiście znalazł sposób, aby wykorzystać siatkę i stanąć z powrotem na nogi. Niemal natychmiastowo złapał szyję Pearce’a i zmusił do odklepania, zapinając duszenie ninja. Brazylijczyk w celebracji pobawił się w Derricka Lewisa i… ściągnął spodenki.

Great MMA moment.

Pierce: "Get up and do something"

Brito: gets up and ninja chokes him pic.twitter.com/7Yg1zH1aJY

— caposa (@Grabaka_Hitman) November 18, 2023

Wczorajsze zwycięstwo sprawiło, że Brazylijczyk Joanderson Brito rozszerzył swoją serię zwycięstw z rzędu do czterech. Uczynił to kosztem Jonathana Pearce’a, który wczoraj próbował zwyciężyć po raz szósty z rzędu. Była to zatem walka o relatywnie dużą stawkę i mająca spore znaczenie w dywizji piórkowej UFC. Niewykluczone, że Brito dostanie wkrótce ofertę pojedynku z zawodnikiem, znajdującym się w rankingu tej dywizji – i przyjdzie czas na prawdziwy test umiejętności 28-latka z Brazylii.