Trener Makhacheva twierdzi, że Tsarukyan sprawi Topurii największe problemy. „Walka na wyniszczenie”

Trener Islama Makhacheva – Javier Mendez – uważa, że Arman Tsarukyan może być najtrudniejszym rywalem dla nowego mistrza wagi lekkiej, Ilii Topurii.

Po efektownym nokaucie na Charlesie Oliveirze podczas gali UFC 317, Ilia Topuria został pierwszym niepokonanym zawodnikiem w historii UFC, który sięgnął po podwójne mistrzostwo. Choć zaraz po walce stanął twarzą w twarz z Paddym Pimblettem, to według Javiera Mendeza, trenera Islama Makhacheva, prawdziwym wyzwaniem może być dla niego Arman Tsarukyan.

W rozmowie z Submission Radio Mendez zauważył, że to właśnie Tsarukyan ma styl, który może sprawić Topurii najwięcej problemów:

Czuję, że Justin Gaethje mógłby sprawić mu pewne trudności. Ale to Arman Tsarukyan, moim zdaniem, może sprawić mu najwięcej problemów, bo Arman nie będzie z nim walczył w stójce. On uczyni z tej walki wojnę zapaśniczą, to będzie walka na wyniszczenie.

Czy Ilia przetrwa ciągłe ataki w parterze, które Arman będzie wyprowadzał? To byłby test. Czy da radę? Nie wiem, może tak. Zobaczcie, co zrobił z Charlesem. Charles próbował go obalić, a on, cholera, odwrócił pozycje w powietrzu. To było bardzo imponujące.

Mendez wypowiedział się także na temat swojego podopiecznego, Islama Makhacheva. Jego zdaniem trudniejszym rywalem dla Makhacheva będzie Jack Della Maddalena, a nie Topuria:

Jack Della Maddalena to trudniejsze wyzwanie [dla Islama] ze względu na jego gabaryty. Po drugie, jest dobry wszędzie. Gdyby to był tylko boks, nie byłoby o czym gadać, bo boks Della Maddaleny nie dorównuje Topurii. Ale jego kopnięcia, kolana, cały arsenał – jest bardzo mocny.

Ilia Topuria zajął tron dywizji lekkiej, opuszczony właśnie przez Islama Makhacheva. Rosjanin sam teraz stanie przed szansą na osiągnięcie statusu podwójnego mistrza – jeszcze w tym roku zawalczy z nowym czempionem wagi półśredniej, Jackiem Della Maddaleną.