Israel Adesanya nie jest jedynym mistrzem innej kategorii wagowej, z którym mógłby zmierzyć się Jan Błachowicz. Świeżo ukoronowany mistrz kategorii półciężkiej pokonał na UFC 253 Dominicka Reyesa przez druzgocący nokaut w drugiej rundzie pojedynku. Tym samym Polak stał się posiadaczem tytułu w dywizji, którą niegdyś dominował Jon Jones. Teraz Błachowicz będzie musiał bronić tytułu mistrzowskiego, lecz nie wyklucza on pojedynków z innymi mistrzami. Jednym z potencjalnych starć mogłoby być zestawienie z mistrzem kategorii ciężkiej, Stipe Miociciem. O takiej walce Błachowicz krótko wypowiedział się w programie „Koloseum”.

Ja jestem otwarty… Jeżeli miałbym walczyć to tylko w swojej kategorii wagowej albo wyżej. Na pewno nie ścinałbym wagi jeszcze niżej. Dolary otwierają różne drzwi [śmiech], także czemu nie… Jeśli taka walka miałaby być – możemy to zrobić.

Błachowicz (27-8 MMA) wygrał cztery ostatnie walki z rzędu. Na 9 ostatnich pojedynków przegrał tylko raz, kiedy znokautował go Thiago Santos. Brazylijczyk teraz zmierzy się z Gloverem Teixeirą i to ich pojedynek prawdopodobnie wyłoni kolejnego pretendenta w kategorii półciężkiej. Jeśli chodzi o Miocicia (20-3 MMA), ten ostatnio zakończył trylogię z Danielem Cormierem odsyłając „DC” na sportową emeryturę. Jego kolejnym rywalem prawdopodobnie będzie mocno bijący Francis Ngannou. Obaj mistrzowie mają więc co robić w swoich kategoriach wagowych, lecz w przyszłości zestawienie Błachowicza z Miociciem byłoby z pewnością interesujące. Obaj panowie mają podobny zasięg, a sam mistrz królewskiej dywizji nie zbliża się do limitu tej kategorii wagowej.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.