Jan Błachowicz, który w swoim ostatnim boju pokonał Israela Adesanyę, dzięki temu zwycięstwu trafił na ósme miejsce w rankingu najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe. Polak liczy jednak na jeszcze wyższą lokatę w przyszłości.

Jan Błachowicz jest dziś mistrzem UFC wagi półciężkiej. Ma na swoim koncie również jedną obronę pasa i zwycięstwo nad niepokonanym Israelem Adesanyą. Polak nie rezygnuje jednak z dalszych ambitnych planów w sportowej karierze.

Błachowicz o w rozmowie dla serwisu Interia powiedział co chciałby jeszcze osiągnąć:

Mam marzenie być najlepszym. Kiedyś marzyłem, żeby być najlepszym w mojej kategorii wagowej, teraz chciałbym być numerem jeden bez podziału na kategorie. Chcę się powoli wspinać w rankingu. Na początek myślę o podium, a potem może będzie też pierwsze miejsce.

Jan dodał też, że zdaje sobie oczywiście sprawę z tego, że nie zostało mu już wiele lat na osiągnięcie, które sobie wymarzył, ale cały czas wierzy, że może tego dokonać.

Po ostatnim boju Jan Błachowicz zapowiedział, że chce sobie zrobić pół roku przerwy od startów. Jego kolejnym rywalem w klatce UFC ma być Glover Teixeira. Zarówno Błachowicz jak i samo UFC chcą doprowadzić do takiego zestawienia. Na razie jednak nie wiadomo kiedy mogłoby się ono odbyć.

Błachowicz od pięciu walk pozostaje niepokonany, a w ostatnich dziesięciu bojach tylko raz musiał uznać wyższość przeciwnika. Poza Adesanyą Polak pokonał takich rywali jak: Dominick Reyes, Corey Anderson, Ronaldo Souza czy Luke Rockhold.

1 KOMENTARZ

  1. Odstawi Glovera, Rakica, Prochazkę, może jeszcze jakiegoś Ankalaeva. Potem zwycięski superfight w ciężkiej i jak najbardziej topka.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.