izu ugonoh

Izu Ugonoh, który podczas gali KSW 60 po raz drugi zawalczy na zasadach MMA, nie miał dużych problemów z przestawieniem się na nową dla siebie dyscyplinę sportów walki.

Ugonoh ma za sobą bogatą historię w sportach uderzanych. sześciokrotnie stawał na najwyższym stopniu podium w mistrzostwach Polski w kickboxingu. Zdobył również tytuł mistrza świata i Europy amatorów w formule K-1. W zawodowym boksie stoczył dwadzieścia pojedynków. Jakiś czas temu zdecydował się jednak na MMA, ale jak przyznał w rozmowie dla KSW nie sprawiło mu to dużych trudności adaptacyjnych.

W takiej sytuacji najważniejsze jest nastawienie i to, co ma się w głowie. To jest jedyna rzecz, nad którą musiałem pracować. Czyli sprawdzić i zobaczyć czy MMA to jest to, co chcę robić?

Izu wyjaśnił też, co sprawiło, że zrezygnował z boksu.

Na pewno odkryłem, że boks, czyli samo bicie rękami, przestało mnie zwyczajnie kręcić. Absolutnie nie mam na to ochoty. Przestało mi to sprawiać przyjemność. Nie da się wchodzić z takim nastawieniem do ringu. Natomiast sparingi pod MMA to jest coś, czemu oddaję swoje życie, nie da się tego robić na pół gwizdka. Ja też mam taki charakter, nieco obsesyjny, że jak w coś wchodzę, to zawsze na 120 procent.

Podczas nadchodzącej gali KSW 60 rywalem Ugonoha miał być Thomas Narmo. Ostatecznie jednak doszło do zmiany i rywalem Polaka będzie Uğur Özkaplan. Narmo musiał wycofać się z pojedynku z powodu złamania żeber, do którego doszło na ostatniej prostej przygotowań do walki na kwietniowej gali KSW.

 

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.