Robert Whittaker ocenił występ byłego rywala, który zmierzył się z Janem Błachowiczem na UFC 259.

Israel Adesanya postanowił spróbować zostać podwójnym mistrzem UFC, kiedy to zdecydował się na przejście do kategorii półciężkiej, gdzie zawalczył właśnie z Błachowiczem. Ostatecznie to Polak okazał się lepszym zawodnikiem wygrywając przez jednogłośną decyzję sędziowską. W rozmowie z dziennikarzami były przeciwnik Adesanyi ocenił jego występ i całą walkę.

Myślę, że Adesanya walczył naprawdę dobrze. Kibicowałem Janowi, bo nie dogaduję się zbyt dobrze z Adesanyą (śmiech). Mam wrażenie, że bardzo dobrze sobie radził, to była bliska walka. Obalenia w wykonaniu Jana pod koniec walki wyrównały ten pojedynek. To był fajny pojedynek w wykonaniu obu zawodników. Izzy jest w stanie przyjąć cios. Jan nokautował wiele osób, ale nie był w stanie odprawić Izzy’ego więc…

Whittaker (22-5 MMA) w kolejnej walce zmierzy się z Paulo Costą. Przed tym zestawieniem nawoływał on o rewanż z Adesanyą, lecz prezydent UFC dał jasno znać, że musi wygrać co najmniej jeszcze jedną walkę żeby dostać drugą szansę pojedynku z „The Last Stylebenderem”. Walka „The Reapera” z „Borrachinhą” odbędzie się 17 kwietnia. Innym starciem w czołówce kategorii średniej jest pojedynek Darrena Tilla z Marvinem Vettorim. Ten odbędzie się 10 kwietnia. Mistrz nie ukrywa, że chciałby walki z Anglikiem, lecz najpierw musi pokonać Brazylijczyka. Nie wiadomo w jakiej sytuacji stawiałoby to zwycięzcę starcia Whiitakera i Costy – obaj panowie mają już na koncie przegrane z Adesanyą.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.