Israel Adesanya zmienił początkowe zdanie na temat walki Jana Błachowicza z Alexem Pereirą. Teraz, według aktualnego mistrza kategorii średniej UFC, to „Poatan” będzie zwycięzcą pojedynku na UFC 291 w Salt Lake City.
Już w ten weekend do oktagonu UFC wróci nasz rodak, były mistrz kategorii półciężkiej UFC, Jan Błachowicz. Ten zmierzy się z niezwykle niebezpiecznym i mocno bijącym Brazylijczykiem, Alexem Pereirą. Obaj panowie zapowiadają, że zamierzają przetestować swoje umiejętności w stójce w oktagonie, a ich zestawienie ocenił były rywal zarówno Błachowicza jak i Pereiry, aktualny mistrz kategorii średniej UFC, Israel Adesanya, na swoim kanale na YouTube.
Stylistycznie dla mnie to ekscytujące starcie. Dwóch gości, z którymi się biłem, dwóch, którzy mnie pokonali. To interesujące jak będzie wyglądało ich zestawienie. Są tutaj różne elementy, np. grappling. Jan może tego użyć, żeby odebrać na początku walki siłę Pereiry i go zamęczyć. Myślę, że w trzyrundowej walce rozegra się to w stójce. Jan na pewno będzie chciał go obalać, nie jest głupi.
Myślę, że Alex zacznie mocno, może nie będzie szaleć, ale narzuci presję od samego początku, żeby Jan poczuł jego obecność w oktagonie. Tak lubi robić. Wchodzi do klatki i pokazuje, że to jego miejsce. Będzie używał niskich kopnięć, bo ciężko u niego to wyczytać.
Adesanya szczerze przyznał, że z dwójki jego byłych rywali to Pereira bije mocniej i jego typem na walkę jest wygrana Brazylijczyka przez nokaut. „The Last Stylebender” nie wyklucza jednak tego, że Błachowicz będzie w stanie wygrać z przeciwnikiem dzięki swoim umiejętnościom zapaśniczym.
Jan wyczeka na swój moment, będzie cierpliwy, będzie próbował badać rywala jak tylko będzie mógł. Jeśli Jan zrobi to co myślę, to zostanie złapany lewym sierpowym. Nie sądzę, że dotrwają do decyzji, ale jeśli tak będzie to Jan wygra. Myślę, że Alex bije mocniej. Chodzi tu o sposób zadawania ciosów, technikę, on się uziemia, nie robi tego w ruchu. Nie rusza się i bije. Bije z pozycji, szczególnie gdy jesteś pod siatką. Będzie tam z tobą stał i bił, dlatego też potrafi trafić mocniej. Jan na pewno może nauczyć się jak mocniej uderzać, ale jeśli obali rywala to skontroluje go przez trzy rundy. Moja oficjalna predykcja: Alex Pereira wygra przez nokaut.
Dana White, prezydent największej organizacji MMA na świecie, jasno dał znać, że wygrany pojedynku Polaka z Brazylijczykiem będzie kolejnym pretendentem w kategorii półciężkiej UFC. Rywalem zwycięzcy będzie zapewne były mistrz UFC, Jiri Prochazka, który jest gotowy na powrót do oktagonu po ciężkiej operacji barku, przez którą zwakował tytuł mistrzowski. Dla 40-letniego Błachowicza walka z Pereirą będzie powrotem do oktagonu po remisie z Magomedem Ankalaevem, do którego doszło na UFC 282 w Las Vegas w grudniu tamtego roku. „Cieszyński Książe” nie daje za wygraną i wierzy, że wróci na tron dywizji do 93 kilogramów największej organizacji MMA na świecie, a walkę z Pereirą traktuje jako szansę na osobisty rewanż z Gloverem Teixeirą, z którym przegrał na UFC 267 w październiku 2021 roku i stracił tytuł mistrzowski.
15 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Light Heavyweight
WSOF Light Heavyweight
KSW Featherweight
BAMMA Bantamweight
UFC Middleweight
Roshi
Maximum FC Lightweight
M-1 Global Welterweight
Brutaal Featherweight
Oplot Challenge Welterweight
Shark Fights Featherweight
UFC Middleweight
Shark Fights Featherweight
UFC Middleweight
BAMMA Light Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/68938/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>