Islam Makhachev odpowiada na zaczepkę Justina Gaethjego. „Lepiej uważaj…”

Mistrz dywizji lekkiej UFC Islam Makhachev odpowiedział na ostatnie wyzwanie ze strony Justina Gaethjego. Rosjanin zaapelował, aby Gaethje nie był zbyt lekkomyślny w swoich przewidywaniach.

Justin Gaethje kontynuuje swoje starania o kolejną szansę na walkę o tytuł mistrzowski. W ostatnim poście na portalu X wystosował wyzwanie w stronę Islama Makhacheva, sugerując, że nadeszła pora sprawdzić, czyje kopnięcia na głowę są najbardziej skuteczne. Nawiązał w ten sposób do ostatnich walk ich obu – Gaethje znokautował wysokim kopnięciem Dustina Poiriera w pojedynku o tytuł BMF (Najgroźniejszego Sk******na) na UFC 291, a Makhachev w ten sam sposób wykończył Alexandra Volkanovskiego na UFC 294.

Waiting on the call. Ready when you are @ufc @danawhite Let’s see who can kick the others head off first @MAKHACHEVMMA Do Bronx had his shot and didn’t show up for the rematch. It is what it is. https://t.co/Wg83vtmLHm

— Justin Gaethje 🇺🇸 (@Justin_Gaethje) December 26, 2023

Czekam na telefon. Jestem gotowy na wasz ruch, UFC, Dana White. Sprawdźmy, kto kogo kopnie mocniej w głowę, Islam. Do Bronx miał swoją szansę i nie wyszedł do rewanżu. Jest jak jest.

W odpowiedzi na tak sprecyzowane wyzwanie ze strony Amerykanina, Makhachev pospieszył z wyjaśnieniem, że wysokie kopnięcia nie są jedyną bronią w jego arsenale:

I can do more than kicking, be careful 😉😴💤 https://t.co/yyCSbd7mVm

— Makhachev Islam (@MAKHACHEVMMA) December 27, 2023

Potrafię znacznie więcej niż jedynie kopać, uważaj.

Ostatnie stanowisko ze strony prezesa UFC – Dany White’a – jest takie, że następny w kolejności jest rewanż Makhacheva z Charlesem Oliveirą, ponieważ Brazylijczyk nie zawinił w wycofaniu się z UFC 294 – padł ofiarą nieszczęśliwego wypadku. Sam zaś mistrz, Islam Makhachev, znudzony jest już rewanżami po dwóch starciach z Alexandrem Volkanovskim i wyczekuje nowego wyzwania właśnie w postaci Justina Gaethjego. Na ten moment jednak nic ponadto nie zostało podane fanom.