Ian McCall na ten moment nie może być zadowolony ze swojej przygody z MMA w Japonii. Amerykanin w pierwszej walce dla RIZIN w dziwnych okolicznościach przegrał z Manelem Kape, a w następnym pojedynku został znokautowany przez Kyojiego Horiguchiego w niespełna 10 sekund. Po walce z Goochem McCall wypowiedział się na temat swojej przyszłości w MMA.

Trafił mnie mocno. To by było na tyle. Pozwólcie mi zawalczyć. Przyjechałem tutaj, aby zginąć, a zdążyłem może go raz trafić. Nie wiem, muszę obejrzeć tę walkę jeszcze raz. To zawstydzające. Naprawdę mi smutno.

Horiguchi jest bardzo silny, ale wierzę, że to było bardzo wczesne przerwanie. Przyjechałem tutaj dać z siebie wszystko, chciałem, żeby trwało to co najmniej 15 minut i czuję, że zostało mi to odebrane. Oczywiście, trafił mnie, ale mogłem kontynuować.

Muszę wrócić do domu, porozmawiać z rodziną i zastanowić się czy chcę to jeszcze robić. Mam inne okazje w życiu i będę szczery: może ten sport już nie jest dla mnie. Mam sporo do myślenia. To naprawdę boli. Nigdy nie miałem okazji, aby pokazać światu swoich umiejętności.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.