Dyskusyjne zwycięstwo Ketlen Vieiry nad Holly Holm

Dobra walka mimo wszystko.
Po Holy jednak widać wiek nie wiem jak to opisać Ale jej ruchy są takie jak by sztywniejsze.
Nazwę to efektem Deniro, w filmie irlandczyk zastosowali ciekawy zabieg.
Opowiadają historię 2 gangsterów(de niro I pesci) na przestrzeni 50 Może 60 lat.
I obaj aktorzy grają te postacie od początku do końca tylko w cgi odmładzają im twarze:)
Jest scena jak de niro w wieku około 30 lat wchodzi w ten gangsterski pół światek I spuszcza wpierdol sklepikarzowi wygląda to kurewsko groteskowo bo twarz mu odmłodzili w cgi Ale nikt nie pomyślał że Kurwa w ruchach widać że on ma realnie 80lat wygląda to groteskowo:)
Edit. https://youtube.com/clip/Ugkx25JQki-1CNNqejBkB-0K7p5WIyGcdU2G
Pod linkiem macie te scene kto nie widział naprawdę warto.

Odpowiedz 6 polubień

UFC ma problem bo z jednej strony promują te równouprawnienie, a z drugiej strony nie ma nowych gwiazd i jadą na tych samych nazwiskach od lat. Większość to mutanty, albo jakieś 30-letnie Brazylijki z faweli. Holm na już 40 lat. Kogo ona zainteresuje? Jej pięć minut to było po zwycięstwie z Rousey, a teraz nachalne odcinanie kuponów i gównowalka w stylu drzewa umierają stojąc. UFC ma Dern, Ribas i jeszcze Namajunas, którą promują z braku lepszych kandydatek. Tate wróciła bo też widzi jaka bieda. Nie dziwota, że Kowalkiewicz dalej tam siedzi. No i Aśka, która nie jest ślepa i widzi, że w kategorii kobiet nie ma szturmu młodych i można spokojnie walczyć na głównej karcie po miesiącach siedzenia na kanapie.

Odpowiedz 8 polubień

Dyskusyjny to był sens wrzucania tej walki w main event. Ponad 11 minut klinczów na 25 minut trwania... Panie chyba za punkt honoru postawiły sobie odjebanie jeszcze większej chujni i sleepera niż Rose z Cookie Monster.

Nie ma co mieć pretensji do sędziów, że nie chciało im się tego oglądać i przyznali losowo punkty z dupy.

Nie oglądaliście walki co?
Akurat Holy to jedyna kobieta którą się dobrze ogląda ma ciekawy oryginalny styl I wczoraj też dała radę w stójce kopnięcia majstersztyk.
Niestety szybkościowo w chuj odstawała I chciała zagrać na glovera I gdzie mogła próbowała punktować klinczem I brudnym boksem niestety miała pecha bo ten zestaw sędziowski tych aspektów walki nie doceniał(I Kurwa dobrze) nie tylko w jej walce

Odpowiedz polub

Nie oglądaliście walki co?
Akurat Holy to jedyna kobieta którą się dobrze ogląda ma ciekawy oryginalny styl I wczoraj też dała radę w stójce kopnięcia majstersztyk.
Niestety szybkościowo w chuj odstawała I chciała zagrać na glovera I gdzie mogła próbowała punktować klinczem I brudnym boksem niestety miała pecha bo ten zestaw sędziowski tych aspektów walki nie doceniał(I Kurwa dobrze) nie tylko w jej walce

Niestety, oglądałem. Po prostu 11 minut klinczu polegającego na dociskaniu do siatki i nielicznych pacnięciach, potrafi znudzić nawet mnie (piszę "nawet", bo ogólnie lubię oglądać walki kobiet). Gdybym chciał oglądać przytulające się laski, odpaliłbym sobie lesbijskiego porka :fjedzia:

Odpowiedz 1 Like

Niestety, oglądałem. Po prostu 11 minut klinczu polegającego na dociskaniu do siatki i nielicznych pacnięciach, potrafi znudzić nawet mnie (piszę "nawet", bo ogólnie lubię oglądać walki kobiet). Gdybym chciał oglądać przytulające się laski, odpaliłbym sobie lesbijskiego porka :fjedzia:

Lesbijskie porno zawsze na propsie tylko obsadę trzeba zmienić.(polyane I jej przeciwniczke chętnie bym luknoł)
Dobra może jestem pojebany Ale mi się walka podobała może za dużo akcji nie było Ale serio uważam że stójka Holy stoi na podobnym poziomie jak np. Edsona I oglądać choćby kilka akcji to miód na moje ocze.

Odpowiedz polub

Fakt, stójkę Holka zawsze miała mocną, dlatego też tym bardziej przykro mi się oglądało jak w swojej koronnej materii nie potrafi ogarnąć takiej strikerki jak Vieira i sama musi inicjować te niewiele wnoszące, zamulające klincze.

Dla mnie zawsze będzie fenomem jak jako bokserka tak łatwo I skutecznie wplotła do swojej gry kopnięcia bo serio uważam że były może inne ale na równi dobre jak te edsona czy mirko
Wiesz kiedy Glover zaczął zwalniać zmienił strategię i to dało mu pas Holy też próbowała tak doświadczeniem kilka pkt nabić ale nie ma czarnego pasu w bjj chociaż gdyby walka odbywała sie w innym stanie pewnie decyzja poszła by na jej konto

Odpowiedz polub

Jest już legendą walczyła w me gali ufc 200 walczyła w me gali na stadionie w Australii(największa frekwencja w historii ufc).
Serio zasługuję na hof jak mało kto fajnie by było gdyby zrobili im pożegnalną walkę z mishą I obie wjebali na ścianę.
Bo gdyby nie misha to kobiece mma było by w innym miejscu jest na równi ważna jak rowdy I gina. Co prawda ronda wnosiła spory hype przed walką o pas Ale musiała mieć godną I równie reprezentatywnà przeciwniczke gdyby walczyła z conen to chuja by z tego było showtime zrobił naprawdę dużą reklamę mało kto wie że gala tate vs rousey była najlepiej oglądany wydarzeniem w historii strickeforce Fedor czy Ali nawet blisko nie byli.

Odpowiedz polub

Nie oglądaliście walki co?
Akurat Holy to jedyna kobieta którą się dobrze ogląda ma ciekawy oryginalny styl I wczoraj też dała radę w stójce kopnięcia majstersztyk.
Niestety szybkościowo w chuj odstawała I chciała zagrać na glovera I gdzie mogła próbowała punktować klinczem I brudnym boksem niestety miała pecha bo ten zestaw sędziowski tych aspektów walki nie doceniał(I Kurwa dobrze) nie tylko w jej walce

Cześć. Wejdę w polemikę. Holly Holm to jedna z najbardziej bezbarwnych zawodniczek jakie było mi dane oglądać w życiu. Jej kariera to pasmo niepowodzeń i złych decyzji. Jej stylu walki nie da się oglądać. Bezpieczne pykanie, słabe ciosy, mix czekania ze średnią bokserską ofensywą (wpada z ciosami prostymi jak czołg, wykrzykując te swoje gardłowe ARGH AGHH AGG AUHhG). Na swoje czternaście wygranych walk, tylko raz wygrała uderzeniami z rąk, wszelkie inne zwycięstwa przypadły poprzez kopnięcia (które owszem, ma ładne i mocne - Ona oraz Tecia Torres jako jedyne dobrze korzystają z kopnięcia bocznego. Holly na dodatek ma mega mocne kopnięcia wysokie). Jest jednak całościowo nudna. Tak, miała te dwa wielkie nokauty na Bethe Correi i Rondzie Rousey, ale potrafiła też mieć rundy, gdzie trafiała po 7 czy 12 ciosów. Wielka stukrotna mistrzyni świata w boksie trafiła siedem uderzeń w pierwszej i dwanaście w drugiej w walce z Correią zanim ją nie znokautowała w trzeciej. Nie podoba mi się jej styl i nie widzę tutaj zachwytów i z pewnością nie zgadzam się, że to jedyna kobieta, którą dobrze się ogląda. Mam zgoła odmienne zdanie.

Dla mnie to też jedna najbardziej niemyślących mistrzyń jaką świat widział. Po wygranej z Rondą UFC błagało ją wręcz o rewanż, by poczekała na Rondę. Miałaby gigantyczną wypłatę i najpewniej dwa łatwe zwycięstwa będąc kryptonitem dla Rondy (dobre poruszanie się na nogach, niepakowanie się samej do klinczu, w miarę okej [jak na żeńskie MMA] boks) to nie, ambitna Holly musiała walczyć, musiała być aktywna i już po kilku miesiącach straciła pas, straciła szansę na rewanż z Rondą, straciła cały splendor, który wypracowała tym zwycięstwem. Bo ona musiała zmierzyć się z Mieshą Tate. I nie ma tu argumentu, że chciała często walczyć bo wiek itd. Ona nadal walczy, więc jakoś wiek teraz nie ma znaczenia. Dobra, można to uznać za zaletę, że "wow, jedyny mistrz, który nie kalkuluje, a chce często walczyć! Super!", ale z logicznego punktu widzenia była to mega głupia decyzja i nie trzeba było znać rezultatu pojedynku z Tate by ją za taką uważać. To tak jakby Janek wygrał z Jonem Jonesem i UFC błagało go by poczekał na rewanż, a on wziął walkę z Edem Hermanem, który uzbierał w tamtym okresie trzy wygrane z rzędu.

Późniejsze trzy przegrane z rzędu całkowicie zrzuciły Holly z radaru. Do dziś meandruje na obrzeżach świadomości, nie będąc ani jakąś wielką legendą, ani jakąś wielką zawodniczką. Będąc po prostu tą osobą, która zabiła legendę Rousey, ale później przegrała z wszystkimi poważnymi zawodniczkami (Shevchenko, Nunes, Tate, Cyborg), wygrywając z wszystkimi nic nieznaczącymi zawodniczkami (Correia, Anderson, Pennington, Aldana). Gdzie tu legenda? Gdzie tu jakikolwiek punkt zaczepienia? To już Tony Ferguson bardziej zasługuje na HOF bo chłop nawet pełnoprawnym mistrzem nie był a rozwalał największych kotów dywizji dobijając do 12 zwycięstw z rzędu - to coś o czym Holly nawet nigdy nie marzyła by osiągnąć!

Pewnie i wejdzie do Hall of Fame, ale będzie to wejście tylko z racji poprawności politycznej. Pokonała i pokazała jak pokonać Rondę - to jedyne jej osiągnięcie w UFC. Są zawodnicy, którzy pokazują wielkość. Przychodzą do UFC, rewolucjonizują sport, pokazują umiejętności, których nikt wcześniej nie widział. Demolują rywali jeden po drugim. Holly po prostu raz wygrała wielką walkę, po czym stoczyła się do ligi średniaków. Na dodatek jej charakter, stonowany głos, brak jakichkolwiek emocji i robotyczne usposobienie sprawia, że ciężko się ekscytować jej osobą.

Jest już legendą walczyła w me gali ufc 200

To Nunes tam walczyła, nie Holm.

walczyła w me gali na stadionie w Australii(największa frekwencja w historii ufc)

Z racji Rondy i z racji Rondy.

Bo gdyby nie misha to kobiece mma było by w innym miejscu jest na równi ważna jak rowdy I gina.

Z tym się zgadzam w 100%. Miesha Tate to jedna z najważniejszych kobiet w historii żeńskiego MMA.

Odpowiedz 7 polubień