Cejudo od samego początku starał się wywierać presję na młodszym z braci Pettis, który chciał utrzymywać tę walkę w stójce. Po chwili Henry łatwo obalił przeciwnika, przechodząc od razu do bocznej pozycji. Cejudo zaszedł nawet za plecy rywala, gdzie kontrolował Sergio. Cała runda przebiegła pod dyktando Messengera – Pettis nie miał odpowiedzi na jego zapasy oraz siłę fizyczną w parterze.
W kolejnej części starcia Henry znowu wykorzystał błąd przeciwnika, znajdując się w dominującej pozycji w parterze. Cejudo dobrze pracował z góry, co rusz obijając przeciwnika. Pettisowi pod koniec rundy udało się wstać do stójki, jednakże dosłownie po kilku sekundach Henry przyparł go do siatki kontrolując go w klinczu.
W trzeciej rundzie Pettis wiedząc, iż przegrał dwie pierwsze odsłony walki musiał pójść na całość. Widać było większą aktywność zawodnika w stójce, lecz po minucie Cejudo znowu bez problemu obalił przeciwnika. Sergio pod koniec walki uwolnił się z klinczu, ale nie był on w stanie zagrozić byłemu pretendentowi do tytułu mistrzowskiego tej dywizji w stójce. Ostatecznie mistrz olimpijski zwyciężył tę walkę jednogłośnie na kartach sędziowskich 30-27.