Santiago Ponzinibbio zaskoczył dzisiaj wielu specjalistów, nokautując faworyzowanego Gunnara Nelsona na gali UFC Fight Night 113 w Glasgow. Argentyńczyk potężnym ciosem trafił Islandczyka, po czym dobił go w parterze. Początkowo Gunnar trafiał Santiago w stójce, jednakże wystarczyła jedna kontra, aby odmienić losy tego pojedynku.
LIGHTS! OUT!
Santiago Ponzinibbio gets the biggest win of his career with a HUGE KO over Gunnar Nelson! #UFCGlasgow https://t.co/FTyjGX5j2z
— FOX Sports: UFC (@UFCONFOX) July 16, 2017
I bardzo dobrze. Ja, już od jakiegoś czasu, nie przepadam za Gunnar'em. Cieszyłem się gdy wygrał z nim Rick Story (również ładne bomby mu słał z tego co pamiętam) a jeszcze bardziej byłem ukontentowany gdy poskręcał go Maia. Denerwuje mnie ten jego nonszalancki, lekko "conorowy" styl w stójce i nisko trzymana, prowokująco garda. Fajnie się stało. Brawa dla Argentyńczyka!