Paweł Lisiecki przez cztery rundy rozbijał Dawida Stolarskiego. “Lisek” ostatecznie znokautował “Stolarę” w czwartej odsłonie i awansował do półfinału turnieju GROMDA 18, która 6 września odbyła się w Pionkach.

>>> SPRAWDŹ PEŁNE WYNIKI GALI GROMDA 18: KRÓLOWIE ULICY

Od początku widać było przewagę warunków Pawła Lisieckiego, który dobrze kontrolował dystans. Dawid Stolarski próbował skracać i atakować rywala, ale „Lisek” dobrze walczył w defensywie przechodząc do klinczu i obijając korpus „Stolary”. Dobra seria ze strony Lisieckiego na koniec pierwszej rundy, którą odczuł Stolarski.

Bardzo szybko Paweł Lisiecki skrócił dystans na początku drugiej rundy i mocną kombinacją najpierw naruszył, a później posłał na deski przeciwnika. „Stolara” po raz pierwszy był liczony, ale widać było, że był mocno naruszony. „Lisek” szybko ruszył do przodu, po raz drugi rozbijając przeciwnika, który był drugi raz liczony. Paweł Lisiecki cały czas zachowywał spokój i konsekwentnie rozbijał rywala, zmuszając sędziego do trzeciego liczenia.

„Lisek” od pierwszych sekund ruszył do przodu i gonił za rywalem zadając kolejne ciosy. Pierwsze liczenie po kilkunastu sekundach. Paweł Lisiecki znów rusza do przodu i kolejnymi ciosami ponownie posyła przeciwnika na deski i sędzia znów rozpoczyna liczenia. Kolejne sekundy i walka wygląda tak samo. „Lisek” zadaje kolejne uderzenia, „Stolara” znów upada na matę i sędzia ponownie rozpoczyna liczenie. W dalszym ciągu Stolarski chciał kontynuować starcie.

Od początku Lisiecki zaczął spychać Stolarskiego pod liny posyłając po raz pierwszy na deski. „Stolara” szybko wstał, ale „Lisek” zaczął potężnymi ciosami na korpus atakować rywala, który po chwili znów padł na deski. Sędzia tym razem zdecydował się przerwać starcie.

Dawid Stolarski (GROMDA 2-5-0) po raz siódmy wszedł do ringu organizacji GROMDA. W dotychczasowych starciach „Stolara” wygrywał z Nikodemem Chilewskim i Rafałem Tęczą, a przegrywał z Jakubem Słomką czy Wasylem Hałyczem.

Dla Pawła Lisieckiego (GROMDA 1-0-0) była to pierwsza walka w organizacji GROMDA.

Gala GROMDA 18: Królowie Ulicy miała miejsce 6 września w Pionkach. Podczas wydarzenia doszło do trzynastu pojedynków, w tym eliminatora do walki o tytuł mistrzowskich pomiędzy Sebastianem “Scarface’em” Skiermańskim a Jakubem “Jokerem” Szmajdą, starć turniejowych oraz superfightów.

Podczas gali do ringu weszli również tacy zawodnicy, jak Łukasz Parobiec, Marcin Wasilewski, Artur Kubiak czy Dawid Stolarski.

Czym jest GROMDA?

GROMDA jest największą polską organizacją zrzeszającą zawodników, którzy rywalizują w małym ringu na gołe pięści. Na każdej gali oglądamy zacięty turniej pomiędzy ośmioma Gromdziarzami oraz kilka superwalk. Zazwyczaj są to 3-4 dodatkowe pojedynki, które zapełniają kartę i sprawiają, że możemy dłużej cieszyć się wydarzeniem. Zawodnicy rywalizują do końca, jeżeli nie rozstrzygną swojego starcia w 4 rundach po 2 minuty. Mały ring bokserski 4 na 4 metry nie pozwala na ucieczki, a brak limitu wagowego gwarantuje ciężkie nokauty.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

No replies yet

...wczytuję komentarze...

Avatar of Jakub Madej
Jakub Madej

Moderator

5,269 komentarzy 16,034 polubień

Paweł Lisiecki przez cztery rundy rozbijał Dawida Stolarskiego. "Lisek" ostatecznie znokautował "Stolarę" w czwartej odsłonie i awansował do półfinału turnieju GROMDA 18, która 6 września odbyła się w Pionkach.

>>> SPRAWDŹ PEŁNE WYNIKI GALI GROMDA 18: KRÓLOWIE ULICY

Od początku widać było przewagę warunków Pawła Lisieckiego, który dobrze kontrolował dystans. Dawid Stolarski próbował skracać i atakować rywala, ale „Lisek” dobrze walczył w defensywie przechodząc do klinczu i obijając korpus „Stolary”. Dobra seria ze strony Lisieckiego na koniec pierwszej rundy, którą odczuł Stolarski.

Bardzo szybko Paweł Lisiecki skrócił dystans na początku drugiej rundy i mocną kombinacją najpierw naruszył, a później posłał na deski przeciwnika. „Stolara” po raz pierwszy był liczony, ale widać było, że był mocno naruszony. „Lisek” szybko ruszył do przodu, po raz drugi rozbijając przeciwnika, który był drugi raz liczony. Paweł Lisiecki cały czas zachowywał spokój i konsekwentnie rozbijał rywala, zmuszając sędziego do trzeciego liczenia.

„Lisek” od pierwszych sekund ruszył do przodu i gonił za rywalem zadając kolejne ciosy. Pierwsze liczenie po kilkunastu sekundach. Paweł Lisiecki znów rusza do przodu i kolejnymi ciosami ponownie posyła przeciwnika na deski i sędzia znów rozpoczyna liczenia. Kolejne sekundy i walka wygląda tak samo. „Lisek” zadaje kolejne uderzenia, „Stolara” znów upada na matę i sędzia ponownie rozpoczyna liczenie. W dalszym ciągu Stolarski chciał kontynuować starcie.

Od początku Lisiecki zaczął spychać Stolarskiego pod liny posyłając po raz pierwszy na deski. „Stolara” szybko wstał, ale „Lisek” zaczął potężnymi ciosami na korpus atakować rywala, który po chwili znów padł na deski. Sędzia tym razem zdecydował się przerwać starcie.

Dawid Stolarski (GROMDA 2-5-0) po raz siódmy wszedł do ringu organizacji GROMDA. W dotychczasowych starciach „Stolara” wygrywał z Nikodemem Chilewskim i Rafałem Tęczą, a przegrywał z Jakubem Słomką czy Wasylem Hałyczem.

Dla Pawła Lisieckiego (GROMDA 1-0-0) była to pierwsza walka w organizacji GROMDA.

Gala GROMDA 18: Królowie Ulicy miała miejsce 6 września w Pionkach. Podczas wydarzenia doszło do trzynastu pojedynków, w tym eliminatora do walki o tytuł mistrzowskich pomiędzy Sebastianem "Scarface'em" Skiermańskim a Jakubem "Jokerem" Szmajdą, starć turniejowych oraz superfightów.

Podczas gali do ringu weszli również tacy zawodnicy, jak Łukasz Parobiec, Marcin Wasilewski, Artur Kubiak czy Dawid Stolarski.

Czym jest GROMDA?

GROMDA jest największą polską organizacją zrzeszającą zawodników, którzy rywalizują w małym ringu na gołe pięści. Na każdej gali oglądamy zacięty turniej pomiędzy ośmioma Gromdziarzami oraz kilka superwalk. Zazwyczaj są to 3-4 dodatkowe pojedynki, które zapełniają kartę i sprawiają, że możemy dłużej cieszyć się wydarzeniem. Zawodnicy rywalizują do końca, jeżeli nie rozstrzygną swojego starcia w 4 rundach po 2 minuty. Mały ring bokserski 4 na 4 metry nie pozwala na ucieczki, a brak limitu wagowego gwarantuje ciężkie nokauty.

Odpowiedz polub

click to expand...