GSP nie jest zainteresowany walką z popularnym „Nigeryjskim Koszmarem”.

Kamaru Usman na konferencji prasowej po UFC 258 oznajmił, że jeśli byłaby taka możliwość, to chciałby skrzyżować rękawice z emerytowanym Georgesem St-Pierrem, który jest uważany za jednego z najlepszych zawodników mieszanych sztuk walki w historii.

Były mistrz wagi półśredniej oraz średniej amerykańskiej organizacji wziął ostatnio udział w podcaście The Good Show, w którym wypowiedział się między innymi właśnie na temat tego potencjalnego pojedynku.

Poświęcenie trzech miesięcy na obóz przygotowawczy, by wygrać z Kamaru Usmanem, nie motywuje mnie. Nie sądzę, żeby cokolwiek mnie motywowało do powrotu do startów.

Kanadyjczyk stwierdził także, iż przez obowiązujące obecnie pandemiczne restrykcje przygotowania do takiego starcia byłyby znacznie utrudnione. 39–latek szczerze przyznał, że nie jest mu to na rękę.

Gdybym wrócił na walkę z Usmanem, musiałbym wyjechać z kraju, zabrać gdzieś  trenerów, znaleźć bazę treningową, sprowadzić sparingpartnerów. Nie chcę opuszczać swojego domu. Jestem zdrowy i bogaty. Z biegiem czasu staje się coraz mniej atrakcyjne, ale zawsze będę trenował i będę w formie.

St-Pierre we wspomnianej rozmowie zaznaczył również, że swoje najlepsze sportowe lata może mieć już za sobą i cieszy się, że zakończył karierę, będąc na szczycie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.