(Fot.Dave Mandel/Sherdog.com)

(Fot.Dave Mandel/Sherdog.com)

Frankie Edgar nie może zaliczyć ostatnich dni do najlepszych. Z powodu kontuzji musiał zrezygnować z walki życia z Conorem McGregorem. Jak wspominał Dana White, po kontuzji Rafaela dos Anjosa, pierwszymi dwoma osobami do których zadzwonił, był właśnie Frankie oraz Jose Aldo. Ten drugi odmówił z powodu braku formy, więc gdyby nie rekonwalescencja po urazie, Edgar miałby szansę na bój z Conorem o który upomina się od dłuższego czasu. Po ogłoszeniu, że nowym rywalem supergwiazdy z Irlandii będzie Nate Diaz, Frankie zaczął atakować swoją organizację – sugerując, że to, iż zadzwonili do niego, wcale nie oznacza, że by mu tę walkę dali – oraz swego szefa Danę White’a – wypominając mu, że specjalnie w świat puścił informację, która dawała do zrozumienia, że „odmówił” tego starcia, tak jakby to był jego własny wybór, a nie z winy kontuzji, która zmusiła go do takiej, a nie innej odpowiedzi. Poniżej fragment rozmowy byłego mistrza wagi lekkiej z Arielem Helwanim, w której zawodnik opisuje jak oczami wyobraźni widzi pojedynek Nate’a z Conorem:

Myślę, że Nate może zepsuć to przyjęcie, a wtedy McGregor musiałby wrócić ponownie do wagi piórkowej. Myślę, że to by był najlepszy scenariusz. Naprawdę daję Nate’owi szansę. Jego presja i częstotliwość ataków, to coś z czym każdy miałby problem. Wiesz, największym atutem Conora jest jego zasięg i nie będzie miał już tej przewagi w tym starciu. Prawa pozycja kontra prawa pozycja, uważam, że dużo się może zdarzyć w tej walce.

Frankie opowiedział też nieco o swojej kontuzji, która skutecznie go wyeliminowała z boju z Conorem:

Przez pierwszy tydzień miałem spory problem by usiąść na sedesie, ale jest już o wiele lepiej. Muszę jednak coś robić, bo zwariuję. Wiadomo, nie mogę się kulać, nie mogę uprawiać zapasów, nie mogę sparować. Mogę uderzać w rękawice, ale to też tylko na pół gwizdka. Podnosiłem też trochę ciężarów. Robię co mogę by pozostać jakoś w formie.

Po tym jak Edgar odrzucił opcję walki z Conorem, posypała się na niego fala internetowej krytyki:

Walka z Rafaelem dos Anjosem ustawiona była na wagę lekką. Ostatnio Rafael wyglądał świetnie. Oczywiście dzielimy tego samego menadżera i z tego co słyszałem, wszystko szło znakomicie w przygotowaniach, że nawet nie spodziewałem się, iż mógłbym dostać taki telefon. To jest właśnie to co mnie wkurza. Siedzę tutaj kurując się z kontuzji, a ludzie spoglądają na mnie z góry, ponieważ nie wziąłem walki na 10 dni przed jej realizacją, w wadze w której nie walczę oraz która nie jest nawet o tytuł.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

14 KOMENTARZE

  1. Cloud

    Myślę, że Nate może zepsuć to przyjęcie

    Szanse na to sa niewielkie, ale i tak to wlasnie z ta mysla bede w niedziele zasiadal przed telewizorem.

  2. Frankie ma racje, ale niech już przestanie narzekać. Tak na prawdę jeśli odrzucił by propozycję walki z Conorem nie o pas, to też bym to zrozumiał. Trzymaj się Frankie! a co to za kontuzja jest? coś z kością ogonową? Miałem zmiażdżoną kość ogonową, wiem co to za ból.

  3. HeyPussyRUstillThere

    Walka miała być w lekkiej to trzeba było szukać ludzi z lekkiej, a nie pierdolić o piórkowej i siać farmazon, że Aldo i Edgar się boją. Debile.

    Nie rozumiem. To, że walka miała być o pas wagi lekkiej, nie znaczy, że w przypadku wypadnięcia Anjosa, mieliby nie dzwonić do dwójki zawodników, którym najbardziej należy się walka z Conorem.

  4. Cloud

    Nie rozumiem. To, że walka miała być o pas wagi lekkiej, nie znaczy, że w przypadku wypadnięcia Anjosa, mieliby nie dzwonić do dwójki zawodników, którym najbardziej należy się walka z Conorem.

    A Conor zrobiłby wage do 66kg?

  5. HeyPussyRUstillThere

    A Conor zrobiłby wage do 66kg?

    No nie, ale teoretycznie to do niego się zawodnicy mają dostosowywać, a nie odwrotnie. Jest mistrzem, ma pas, a zarazem jest największą gwiazdą organizacji (nawet jeśli walka nie jest o pas). Może i niesprawiedliwe reguły, ale logiczne z punktu widzenia biznesowego 🙂

  6. Cloud

    Nie rozumiem. To, że walka miała być o pas wagi lekkiej, nie znaczy, że w przypadku wypadnięcia Anjosa, mieliby nie dzwonić do dwójki zawodników, którym najbardziej należy się walka z Conorem.

    Ja nie rozumiem hejtu na Edgara, że miał to wziąć mimo kontuzji. Nie wiem jak Aldo, czy faktycznie nie trenował (w styczniu był na FP Helda w treningu)

  7. Miszon

    Ja nie rozumiem hejtu na Edgara, że miał to wziąć mimo kontuzji. Nie wiem jak Aldo, czy faktycznie nie trenował (w styczniu był na FP Helda w treningu)

    No, ja też nie rozumiem. Faktycznie Dana White tutaj namieszał mówiąc o "odmowie" ze strony Edgara i nie ubierając tego w słowa "Edgar nie wziął bo był kontuzjowany". To wyżej toczyło się odnośnie tego, że ja rozumiem czemu dzwonili do Aldo oraz do Edgara, bo faktycznie to im powinno zależeć na walce z Conorem oraz to im się ta szansa najbardziej należy.

  8. Cloud

    No, ja też nie rozumiem. Faktycznie Dana White tutaj namieszał mówiąc o "odmowie" ze strony Edgara i nie ubierając tego w słowa "Edgar nie wziął bo był kontuzjowany". To wyżej toczyło się odnośnie tego, że ja rozumiem czemu dzwonili do Aldo oraz do Edgara, bo faktycznie to im powinno zależeć na walce z Conorem oraz to im się ta szansa najbardziej należy.

    Mnie się wydaje że jest tak, jak powiedział Edgar – Dana chciał aby wyszło, że Edgar odmówił tej walki, by usprawiedliwić Nate'a Diaza.

  9. Cloud

    Nie rozumiem. To, że walka miała być o pas wagi lekkiej, nie znaczy, że w przypadku wypadnięcia Anjosa, mieliby nie dzwonić do dwójki zawodników, którym najbardziej należy się walka z Conorem.

    Tylko ze Edgar i Aldo dostali propozycje tylko dlatego, zeby Dana mogl powiedziec "widzicie? odmowili, dalem i szanse, a teraz jebac ich". Mogl nie mowic, ze w zadnym wypadku nie bedzie natychmiastowego rewanzu z Aldo np.

  10. mat01

    Tylko ze Edgar i Aldo dostali propozycje tylko dlatego, zeby Dana mogl powiedziec "widzicie? odmowili, dalem i szanse, a teraz jebac ich".

    No ja się domyślam tego. Nie mniej jeśli się dobrze zastanowić to jaką mamy pewność na to, że wiedział, iż Aldo odmówi z powodu braku formy? Zwłaszcza jeśli Brazylijczyk mówił, że zawalczy z Conorem choćby nie wiem co. Po drugie tak samo Edgar mógłby wziąć. Jaką Dana miał pewność, że Frankie nie przyjmie walki? Tak dobrze znał jego kondycję zdrowotną? Chyba nie, skoro zdjęcia z rezonansu dostał już "po" telefonie od Frankiego. To, że obaj odmówili, to też sami dali argumenty Danie na takie gadanie, a nie inne.

  11. Wszystko się zgadza, gdyby Diaz przygotowywał się 8-12 tygodni do tej walki. Wtedy byłaby to sensowna walka dwóch ciekawych zawodników, a tak zdarzyć się może jedynie cud.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.