Były mistrz wagi ciężkiej UFC, Frank Mir, rozważa wytoczenie procesu Amerykańskiej Agencji Antydopingowej (USADA). Mir uważa, że stracił przez agencję “miliony”. Zawodnik w 2017 roku zawieszony na dwa lata za stosowanie niedozwolonych substancji (turinabol) i poprosił o zwolnienie z kontraktu, na co UFC przystało.
W niedawnej rozmowie z portalem RT Today Frank stwierdził jednak, że w wyniku zawieszenia stracił miliony dolarów z tytułu kontaktu z UFC oraz umów sponsorskich.
Straciłem miliony. Miałem jeszcze sześć walk do wypełnienia, każda z nich była dobrze płatna. Nie wiem czy to zauważyłeś, podczas mojej ostatniej walki nie miałem nawet sponsorów. Trudno jest to teraz odbudować przez konieczność ciągłej walki z fałszywymi oskarżeniami. To komplikuje wiele spraw.
Mir odniósł się do sprawy Jona Jonesa, który kilkukrotnie został złapany na stosowaniu turinabolu, lecz w jego przypadku USADA nie podjęła działań ze względu na tzw. efekt pulsacyjny.
Jon jest jednym z najlepszych zawodników bez podziału na kategorie wagowe, lecz bycie mniej wiarygodnym świadkiem (dla USADy – przypis autora) nieco mnie martwi. To mnie dotyka. Dla mnie największym problemem jest jednak to, że oni cały czas uczą się, jak działają testy.
Frank dodał poddał również w wątpliwość etyczność stosowania testów, których działanie nie do końca jest poznane.
Nie sądzę, abyś mógł mieć w swoim protokole testy, które mogą wpłynąć na karierę zawodników, które mogą odebrać im dwa, cztery lata, a których do końca nie rozumiesz. Myślę, że teraz się z tego wycofują w sprawie Jona. >Niektóre testy wychodzą pozytywne, niektóre negatywne, nie do końca to rozumiemy, to powraca.<
Mir (MMA 18-13) opuścił UFC tuż po otrzymaniu formalnego zawieszenia. Od tej pory stoczył dwa pojedynku w organizacji Bellator.
w ameryce jest prawo precedensowe i przypadek jonsa moze byc potezna bronia do walki dla zawieszonych zawodnikow oby rozjechal agencje nalezy im sie za matactwa z jonsem
Może był/jest medialny ale jego walki to dno. Do pierwszego luja na cytrynę i chłop leży i czek odbiera. Nawet jego bardzo dobry boks już nic nie znaczy.