Francis Ngannou szykuje się do powrotu do klatki MMA. Eric Nicksick, jego trener, cieszy się, iż Francis wrócił na matę i czuje się coraz lepiej po rodzinnej tragedii, która go dotknęła.

Francis Ngannou, były mistrz UFC, wrócił na matę po tym jak zmarł jego małoletni syn. Trener Eric Nicksick nie kryje radości z faktu, że Ngannou ponownie trenuje. W rozmowie dla serwisu MMA Junkie stwierdził:

Nigdy nie wiadomo, jak czy ktoś wróci do siebie po tego typu tragedii, tego typu stracie. Powrót na matę i do treningów ożywiły w nim na nowo energię MMA i on znowu chce walczyć, więc cieszę się bardzo. Wygląda na to, że teraz jest ponownie w dobrym miejscu. Skupialiśmy się wszyscy na tym, aby ściągnąć go ponownie na matę, aby mu pomóc zaleczyć rany. Z czasem on znowu poczuł chęć do walki, ale najważniejsze było zadbanie o naszego przyjaciela i mentalne wsparcie go w tej sytuacji.

Francis Ngannou wróci do klatki po dwóch walkach w pięściarskim ringu. W pierwszym starciu przegrał na punkty z Tysonem Furym, a w drugim został posłany na deski przez Anthony’ego Joshuę. Ngannou ostatni raz w MMA walczył w styczniu roku 2022. Zmierzył się wówczas w klatce UFC z Cirylem Gane i pokonał go na punkty. Teraz były mistrz UFC zadebiutuje pod skrzydłami PFL 19 października i zawalczy o mistrzowski pas z Renanem Ferreirą.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

3 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of KaczFC
KaczFC

ONE FC
Lightweight

2,398 komentarzy 2,728 polubień

Franek ma jeszcze jakieś dzieci ? Dana pewnie by się uśmiechnął, jakby w PFL się jemu noga powinęła.

Odpowiedz polub

Avatar of dawid91
dawid91

Maximum FC
Middleweight

1,619 komentarzy 5,448 polubień

W sumie jakie to znaczenie czy ma. Strata dziecka napewno jest dla niego bolesna niezależnie od tego czy ma jeszcze inne dzieci, w co w sumie wątpię

Odpowiedz polub

Avatar of Kraver
Kraver

KSW
Heavyweight

5,994 komentarzy 17,392 polubień

Franek ma jeszcze jakieś dzieci ? Dana pewnie by się uśmiechnął, jakby w PFL się jemu noga powinęła.

Chyba ma jeszcze córkę, ale wiadomo że strata syna boli. Oby Franek wrócił na zwycięskie ścieżki. Lepiej niech się trzyma od boksu z daleka bo kolejne ciężkie nokauty mu nie pomogą.

Odpowiedz polub