Oficjalne karty sędziowskie pojedynku Francisa Ngannou z Tysonem Furym

Czy decyzja była słuszna? Nie wiem, nawet na te karty nie nie spojrzałem ale Fury przegrał i się ośmieszył.
Świadczy o tym sam fakt, że rozmawiamy słuszności decyzji.
Waga ciężka w boksie wygląda teraz jak jakiś żart.
Czy Fury nie zrobił uczciwego, mocnego campu i nie był w najlepszej formie? Pewnie tak. Natomiast to i tak niczego nie zmienia :pudziaonicbyniedao:. Powinien byc w stanie to wygrać ŁATWO bez campu.

Boks w pewien sposób może na tym zyskac bo mają nowe duże nazwisko w HW ale ogólnie się ośmieszyli.
Nie tylko występem Tysona ale całą tą galą, godzinami pierdolenia farmazonów w studiu, koncertami jakichś pajaców...
Kto ma czas oglądać to gówno, w UFC jest może 10 minut między walkami, następna, następna, następna, ..., co-main, za chwilę wjeżdza main event.
Do tego masz na 1 gali wiele ciekawych walk, nawet jak jesteś nowymi widzem, to zobaczysz, że są rankingi. Nr 12 dostał szansę i walczy z numerem 7 w swojej wadze, numer 5 walczy z numerem 2 i zwycięzca może dosatć titleshota.
Jeżeli na szali walki jest pas to on rzeczywiście coś znaczy bo jest 1 na dywizje a między dywizjami nie ma 4 funtów różnicy jak w boksie.

UFC może być zadowolone. Oczywiście stracili Francisa, więc tak różowo nie jest ale wciąż w oczach widzów Francis=UFC. I PAN FRANCIS NGANNOU reprezentował to UFC i cały nasz sport pięknie.

Odpowiedz 15 polubień

Waga ciężka w boksie wygląda teraz jak jakiś żart.

to nieprawda

usyk jest zajebistym zawodnikiem - takim dojebanym łomaczenką, lotnym na nogach, zwinnym
tylko, że jest za mały na tych koni i nie ma siły ich kłaść. przez to nie będzie taką postacią jak choćby dużo słabszy technicznie wilder

poza nim są joshua, hrgovic, na horyzoncie anderson czy ten dzik makhmudov
joyce i dubois może już trochę zweryfikowani, ale coś powalczą
zhang jest stary a i tak komuś obije cymbał, bo w ciężkiej starzeją się później

a sam fury? moim zdaniem to jest topowy zawodnik i totalnie położył lachę na przygotowania do ngannou
zresztą ngannou naprawdę dobrze walczył i nie wyglądał w ogóle jak zawodnik mma przeniesiony do ringu

jak fury się przyłoży to da zajebistą walkę usykowi
jeszcze przedwczoraj stawiałbym na cygana, w myśl zasady, że duży dobry bokser bije małego dobrego boksera, ale po wczorajszej walce widzę bardziej ukraińca jak go obskakuje i rozbija na punky

Odpowiedz 7 polubień

to nieprawda

usyk jest zajebistym zawodnikiem - takim dojebanym łomaczenką, lotnym na nogach, zwinnym
tylko, że jest za mały na tych koni i nie ma siły ich kłaść. przez to nie będzie taką postacią jak choćby dużo słabszy technicznie wilder

poza nim są joshua, hrgovic, na horyzoncie anderson czy ten dzik makhmudov
joyce i dubois może już trochę zweryfikowani, ale coś powalczą
zhang jest stary a i tak komuś obije cymbał, bo w ciężkiej starzeją się później

a sam fury? moim zdaniem to jest topowy zawodnik i totalnie położył lachę na przygotowania do ngannou
zresztą ngannou naprawdę dobrze walczył i nie wyglądał w ogóle jak zawodnik mma przeniesiony do ringu

jak fury się przyłoży to da zajebistą walkę usykowi
jeszcze przedwczoraj stawiałbym na cygana, w myśl zasady, że duży dobry bokser bije małego dobrego boksera, ale po wczorajszej walce widzę bardziej ukraińca jak go obskakuje i rozbija na punky

Ich najlepszy zawodnik ledwo wygral a może i przegrał z debiutującym w boksie zawodnikiem MMA.
W oczach większości fanów w anglojęzycznym internecie to był wałek (to nie ma absolutnie żadnego znaczenia czy naprawdę był). Więc tak, waga ciężka w boksie została totalnie ośmieszona i wygląda jak żart.

To tak jakby Fury przyszedl do UFC w debiucie doszedł do splita z Jonesem, po drodze broniąc 7 z 10 prób obaleń.
Jak byś to nazwał jak nie totalne ośmieszenie się MMA?

Odpowiedz 7 polubień

Ich najlepszy zawodnik ledwo wygral a może i przegrał z debiutującym w boksie zawodnikiem MMA.
W oczach większości fanów w anglojęzycznym internecie to był wałek (to nie ma absolutnie żadnego znaczenia czy naprawdę był). Więc tak, waga ciężka w boksie została totalnie ośmieszona i wygląda jak żart.

To tak jakby Fury przyszedl do UFC w debiucie doszedł do splita z Jonesem, po drodze broniąc 7 z 10 prób obaleń.
Jak byś to nazwał jak nie totalne ośmieszenie się MMA?

Zadanych osmieszen tam nie było, pamiętaj: ćwicząc MMA chcesz czy nie to ćwiczysz boks, do boksu zaś nie potrzeba trenować szarpanki i turlanki wiec tak domyśl się!!!! To działa w jedną stronę

Odpowiedz 2 polubień

Zadanych osmieszen tam nie było, pamiętaj: ćwicząc MMA chcesz czy nie to ćwiczysz boks, do boksu zaś nie potrzeba trenować szarpanki i turlanki wiec tak domyśl się!!!! To działa w jedną stronę

Tak ćwiczysz boks ale może 1/3 czasu jaki ćwiczą go bokserzy. Do tego boks w małych rękawicach to nie to samo co w dużych, zwłaszcza w defensywie.
Z tego powodu Fury był gigantycznym faworytem przed walką i wg praktycznie każdego miał całkowicie zdeklasować Ngannou i się z nim bawić.
Walka, która miała być całkowitym missmatchem doszła do kontrowersyjnej, niejednogłośnej decyzji.

Nie wiem jak w takiej sytuacji możesz uważać, że Fury nie ośmieszył siebie i częściowo boksu.
No chyba, że jesteś fanem boksu i jakoś starasz się wyprzeć z umysłu tą traumę.
W takim razie współczuję ale hej - przynajmniej macie tam na poprawę nastroju koncerty na galach a my w UFC tylko jakichś bijących się typów :jarolaugh:.

Odpowiedz polub

Fury to ewenement. Niby ogromny sukces a jednak pozostaje niedosyt bo z tej kariery dało się wyciągnąć duuużo więcej :usunto:

Etyka pracy (jej brak pomiędzy walkami, duże tycie) plus przypadłości psychiczne, używki itd. Jakby nie miał takich problemów, a był tylko skupiony na boksie jak Usyk... :bye: ale to wtedy pewnie nie byłby takim kolorowym zawodnikiem, ale jego resume po 15 latach na pro i 35 walkach było by dużo większe i z wieloma ciekawszymi nazwiskami na koncie, a tak tylko Władek, Wilder 3x, Chisora 3x, Whyte, Wallin, USS to trochę mało jak na potencjał, talent i warunki fizyczne. :boss:

Odpowiedz 1 Like