Francis Ngannou nie zamierza zwalniać tempa po świetnej wygranej na UFC w Pekinie. Po dwóch przegranych z rzędu nieustraszony Predator przerwał złą passę nokautując Curtisa Blaydesa. Zaraz po zwycięstwie wyzwał on na pojedynek trzech rywali.
Francis Ngannou: "Junior dos Santos owes me one fight and then I'm looking for Alexander Volkov. Also a revenge against Stipe Miocic. That fight, I didn't do well and I really want to fix it." #UFCBeijing
— Chamatkar Sandhu (@SandhuMMA) November 24, 2018
Zawodnik miał zmierzyć się z Juniorem dos Santosem w przeszłości (UFC 215), jednakże ostatecznie nie doszło do tego pojedynku. Francis wymienił także Alexandra Volkova, który niedawno przegrał z Derrickiem Lewisem oraz Stipe Miocicia, z którym raz już mierzył się w karierze – były mistrz pokonał go na pełnym dystansie.
Ngannou wszystkie swoje wygrane w karierze zdobywał kończąc rywali przed czasem. Pochodzący z Kamerunu Predator występuje w MMA od 2013 roku.
Byłem pewny ze dowiemy się po tej walce o ile i czy wgl poprawił Franek kondycję, no ale czeba poczekać.
Fakt bo to była głupota bawić się w Lesnara na wadze, żeby pod 265lbs zbijać, ale póki nie przegrał to nie warto było zmieniać czegoś co służy 🙂