Pojedynek zawodników rozpoczął się bardzo spokojnie, obaj wyczekiwali odpowiedniego momentu na atak. Anthony zainicjował walkę w klinczu oraz sprowadzenia, jednakże Ngannou szybko wstał do stójki. Przy kolejnej próbie obalenia przy siatce Francuz złapał kimurę i w okrutnym stylu zaczął pracować nad poddaniem rywala – po chwili Hamilton nie miał innej możliwości – musiał odklepać.
Ngannou (9-1 MMA) jest jednym z niewielu przedstawicieli młodego pokolenia w królewskiej kategorii UFC. Francis niedawno rozpoczął treningi w Blackzilians, gdzie ma zamiar rozwijać swoje umeijętności w przyszłości. Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu Francuz nie wiedział czym jest kimura, kiedy to teraz poddaje tak doświadczonych rywali jak Anthony Hamilton (15-6 MMA). Była to czwarta wygrana z rzędu Francisa w największej organizacji na świecie, czym zrównał się jeśli chodzi o rekord najdłuższej serii zwycięstw ze Stipe Miociciem oraz Derrickiem Lewisem.
https://www.youtube.com/watch?v=6ehYhkx7tw4
No chyba jedyna osoba w HW, którą można nazwać młodym prospektem 😉
Sądzę, że przyszedł już czas na poważniejszy test dla Francisa
Pięknie
Pięknie
Dobrze by było teraz zestawić ze sobą tych dwóch wielkich czarnych skurwieli, obejrzałbym walkę Lewisa z Ngannou, z pewnością byłyby fajerwerki i moim zdaniem zwycięsko wyszedłby z tego francuz.
Wierze, ze kiedys sie spotkaja w bezposredniej konfrontacji. Poki co w koresponedncyjnym pojedynku jest 1:0 dla Adama 😉
Jebane bydle :dobry:
Wielki czarny ptyś !
Ależ sku..ol ma siły, jak złapał tą łapę to tylko przekręcał powoli jak prasa hydrauliczna.
To chyba najwyższy czas na zestawienie Ngannou vs Lewis.
:dobry:
ale silny skurwiel. w moim mniemaniu, jesli wczoraj wyszedlby do walki z lewisem i obaj byliby w takiej formie, to bestia zmienilaby by sie w myszke
Według mnie szansa na potencjalne starcie Lewisa z Ngannou jest niewielka. Obaj są całkiem dobrymi materiałami na pretendentów do pasa i UFC będzie prowadzić ich osobnymi ścieżkami w tym kierunku.
Ngannou tak, ale Lewis raczej pokazuje w ostatnich walkach, że osiągnął już sufit. Damian i Pesta to ogóry, Gonzaga też średni skalp, Nelsona wyrysowali sędziowie i choć Roy od dłuższego czasu nie błyszczy to rzucał Lewisem jak chciał. Dziś Derrick pokazał, że nie zrobił najmniejszego postępu ani w TDD, ani żadnym innym aspekcie.
No i na chuj poddawałeś murzynie? TKO/KO miało być…
Dokładnie, w ciężkiej już od dłuższego czasu nic się nie dzieję jeśli chodzi o młodych/nowych. UFC ma w końcu i to dwóch więc robienie sobie eliminatora było by głupstwem.
No, Predator nieźle się pokazał znowu, ale czas chyba zawalczyć z kimś konkretnym.
ale jebany jest silny, szok
ładnie. jak Sakuraba. 😆
Ngannou po pas. Stipe'a zrobiłby na miękko.
Byle by ich nie zestawiać że sobą, niech każdy wygryzie Starych weteranów którzy grzeją tylko miejsca w top 10
Niesamowite było jak mu prawie rękę z klinczu urwał. Co za bestia.
Silny skurwiel, namiesza jebany w tej geriatri, która obecnie rządzi w HW.
Potwór!
Nie lubię się powtarzać, ale gość imo sięgnie po pas.
Ja bym się cieszył. To nie tak, ze mu jakoś bardzo mocno kibicuję, ale każdy powiew swiezosci w tej zatęchłej wadze jest cenny.
Predator świetnie rokuje, ale moim zdaniem o wiele za wcześnie na wyrokowanie. Po prostu jego dotychczasowi przeciwnicy byli zbyt slabi.
Zgadzam się, że jeszcze nie miał "poważnych" rywali na drodze. Jednakże widząc jego formę i to jak się rozprawia z kolejnymi oponentami, przewiduję, że taki Arlovski, Ali czy Browne polegną.
Arlovski vs Ngannou? Nie chcę widzieć zwłok Andrzeja.
:applause:
Fajnie by było jakby dostał kogoś poważniejszego. Ma spore szanse, żeby namieszać. Ze dwie walki np. Arlovski, a potem JDS i myślę, że może zawalczyć o pas.
Gość ma papiery, żeby zrobić popłoch wśród geriatrii i wierzę, że to zrobi, ale na razie hura optymizm zostawiam po walce z kimś poważniejszym jak np. Arlovski, Barnett, JDS, Overeem.
Na razie bez podjarki, ale z dużą dozą nadziei, że wreszcie się ktoś znalazł, kto pogodzi dziadków.
Sorry, ale Arlovski od paru walk już nie jest nikim poważnym. Emerytura
Arlovski czy Browne – sądzę, że już na dziś dzień są w zasięgu.
Co do Aliego, to jest stary, ale szczwany lis, najlepiej wyszkolony zawodnik w ciężkiej. Wiadomo, szczęka i brak serca do walki powodują, że jak dostanie mocniejszy cios, to walka się kończy, ale ostatnio nie jest tak łatwo go trafić tym ciosem.
USADA?
Też mi się wydaje że już czas na kogoś notowanego w top15 jak np Daniel O.
Prawdziwym testem będzie Grabowicz
No faktycznie, wyzwaniem będzie ubicie go szybciej, niż poprzednicy :crazy:
Hamilton wysoko postawił poprzeczkę :deniro:
jak takiemu hamiltonowi predator zaserwoal kimure w stojce, to grabowiczowi z jego sila urwalby reke
albo glowe