Francis Ngannou (MMA 16-3-0) podczas gali UFC 260 znokautował Stipego Miocica (MMA 20-4-0), zdobywając tym samym pas organizacji UFC w kategorii ciężkiej.

Na konferencji prasowej po sobotnim wydarzeniu „Predator” wymienił jednego zawodnika, z którym chciałby najbardziej skrzyżować rękawice.

„Jon Jones ma najwięcej sensu dla mnie. W przeciwnyk wypadku, zamierzam walczyć z innymi. Jeśli Jon Jones nie przyjdzie do wagi ciężkiej, kategoria musi iść do przodu. Jako nowy mistrz kategorii ciężkiej, chcę, aby waga ta była bardziej aktywna niż przez ostatnie dwa albo trzy lata.”

Ngannou został zapytany również o trzecią walkę z Miocicem, jednak jak sam przyznał, na ten moment nie czuje potrzeby takiego starcia.

„Osobiście, nie. Nie czuję takiej potrzeby. On mówił, że ja nie będę mistrzem przed jego przejściem na emeryturę, więc może teraz odejdzie. Jeśli jednak nie, mogę z nim zawalczyć. Przegrałem z nim, a on był określany jako najlepszy ciężki w historii, więc taka walka ma sens, jeśli będzie na to potrzeba.”

34-latek zapowiedział także że zamierza być aktywnym mistrzem.

„Nigdy nie pytałem o mniej walk. Zawsze chciałem być aktywny. Mam nadzieję, że teraz z pasem, będę bardziej aktywny. Chcę toczyć dwie albo trzy walki w roku. To moje plany.”

„Predator” podczas gali UFC 260 już na początku drugiej rundy posłał na deski Stipego Miocica, zdobywając tym samym pas UFC w wadze ciężkiej. Wcześniej Ngannou ekspresowo pokonywał Curtisa Balydesa (45 sekund), Caina Velasqueza (26 sekund), Juniora dos Santosa (71 sekund) i Jairzinho Rozenstruika (20 sekund).

Jon Jones ostatni raz do klatki wszedł w lutym 2020 roku. Pokonał wtedy na punkty Dominicka Reyesa. Wcześniej „Bones” pokonywał między innymi Thiago Santosa, Anthony’ego Smitha czy Alexandra Gustafssona.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.