Dobrze znani w Polsce Martin Zawada (po prawo) i Matteo Minonzio (po lewo) po niedzielnym pojedynku na gali w Duesseldorfie. Popularny King Kong wygrał przez przerwanie lekarza po czwartej rundzie mistrzowskiego pojedynku.
Dobrze znani w Polsce Martin Zawada (po prawo) i Matteo Minonzio (po lewo) po niedzielnym pojedynku na gali w Duesseldorfie. Popularny King Kong wygrał przez przerwanie lekarza po czwartej rundzie mistrzowskiego pojedynku.
On go młotkiem bił że tak spuchł ?? XD
od razu przypomniał mi się Vargas
DAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAMN!!!!
wow szalik widzę biało czerwony 🙂 gratulacje
bylem na tej “gali”… wiekszosc walk w sumie na niskim poziomie… dwie byly dosyc dobre (moim zdaniem oczywiscie). poza tym po co koles trzyma ten szalik, skoro walczyl przy hymnie niemieckim..
Zawada zawsze miał ciężkie łapy, niezłą masakre mu na twarzy zrobił.
bo ma serce polskie
dwie fotki tygodnia w jednym dniu to tak jak te walki stulecia co tydzien ;D
Hehe, tez mi to wpadlo w oko…
Jakby ktos nie ogladal na ipli to Minonzio wygral na KSW Fight Club 🙂