michał andryszak

Michał Andryszak w miniony weekend zawalczył dla chorwackiej organizacji Fight Nation Championship. Polak wygrał, ale nie kryje, że odczuwa niedosyt po starciu.

15 lutego w Chorwacji Michał Andryszak powrócił do klatki. Jego rywalem był Martin Batur, niepokonany od pięciu walk lokalny bohater. Pojedynek zakończył się błyskawicznie. Rywal Michała doznał kontuzji nogi i nie mógł kontynuować walki. Po starciu Andryszak napisał w mediach społecznościowych:

Kolejny pojedynek za mną. Pozostał wielki niedosyt. Walka bardzo krótka, przeciwnik doznał urazu nogi po zblokowanym kopnięciu. Życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.

Michał Andryszak w przedostatniej walce rozbił Marcina Sianosa. Wcześniej na gali Hybrid MMA znokautował Dirleia Broenstrupa. Michał ma na swoim koncie 40 zawodowych pojedynków, z których 28 wygrał.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

.
.o%owany.

Oplot Challenge
Middleweight

85 komentarzy 188 polubień

Gdyby nie dostał kontuzji pewnie Andyryszak by dostał po głowie.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Mmayhem
Mmayhem

UFC
Middleweight

13,181 komentarzy 56,016 polubień

Niedosyt bo Andryszak nie zdążył zaprezentować swojego legendarnego kardio.

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of zielony666
zielony666

Vale Tudo
Open

22,693 komentarzy 93,885 polubień

KO przez nielegalne złapanie siatki zostanie w sercu każdego kto to oglądał.

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of Komentator Internetu
Komentator Internetu

PRIDE FC
Welterweight

6,468 komentarzy 14,224 polubień

KO przez nielegalne złapanie siatki zostanie w sercu każdego kto to oglądał.

Na miejscu redakcji już bym walczył o wywiad z prekursorem niezwykle groźnej techniki kończącej.

Odpowiedz 1 Like

c
centuss

Maximum FC
Middleweight

1,637 komentarzy 6,203 polubień

Dlaczego oni nie mogą napisać, że wygrana w wyniku kontuzji przeciwnika i na tym zakończyć tylko gość musi dodać, że w wyniku zablokowania lowkicka, w drugą nogę, po którym typ zrobił z nim jeszcze okrążenie po klatce jak z młodszym bratem :najmancoty:

To naprawdę nie jest ujma na honorze wygrać przypadkowo walkę. Tym razem się szczęście uśmiechnęło do Andryszaka i wypadałoby tylko przeprosić za złapanie się siatki i życzyć zdrowia przeciwnikowi (chociaż to robi), a nie sugerować swoje zasługi w tej kwestii. Oczywiście jakiś tam mały procent szansy jest, że akurat mu coś w tej zakrocznej nodze poszło przy pierwszym kopnięciu, ale jak przeciwnik nie podał mu takiej informacji (jak tak to zwracam honor i nie było tematu) to dorabianie takiej teorii do wygranej przez kontuzję jest co najmniej niesmaczne...

Odpowiedz 3 polubień

click to expand...
Avatar of bolo75
bolo75

Jungle Fight
Bantamweight

202 komentarzy 600 polubień

Czy chodzi o to pacnięcie w udo DRUGIEJ nogi? :D

Odpowiedz 1 Like