Niektórzy zapewne do tej pory przecierają oczy ze zdumienia, więc przypominamy – Fedor Emalianenko wraca na ring. I to nie jest żart.
Szef organizacji M-1 Global, Vadim Finkelstein pojawił się na antenie Submission Radio (transkrypcja: BloodyElbow), gdzie podał kilka nowych faktów i zdementował parę plotek dotyczących powrotu legendarnego Fedora. Finkelstein twierdzi m.in., że M-1 nie jest zainteresowane współprodukcją gali z inną organizacją:
Jeśli Fedor zawalczyłby w M-1, to nie mielibyśmy zamiaru tworzyć gali z żadną inną organizacją. M-1 jest samowystarczalne; jest europejską organizacją, która tworzy po 12 gal w roku, i ta liczba rośnie z każdym rokiem.
Wspólna produkcja jest skomplikowana. To trudna rzecz. Wszystko rozchodzi się o pieniądze, a w tym przypadku wybór należy tylko do Fedora. Ma bardzo szeroki wachlarz możliwości. Kto złoży lepszą ofertę, ten będzie miał u siebie Fedora.
Współpraca z Bellatorem nie jest możliwa. Kiedyś tworzyliśmy wspólnie gale ze Strikeforce, ale tylko dlatego, że Fedor miał kontrakt z M-1. Teraz jest inna historia. Powtórzę, co powiedziałem wcześniej, chcę powiedzieć, że M-1 na prawdę nie potrzebuje współpracy z innymi organizacjami.
Prerydent UFC, Dana White, w przeszłości niezbyt pochlebnie wypowiadał się na temat Emalianenki, co miało być jednym z powodów, dlaczego Fedor nie pojawił się nigdy w oktagonie Ultimate Fighting Championship. Według Vadima, aktualnie nie powinno to mieć żadnego wpływu na negocjacje:
Jeśli UFC złoży dobrą ofertę, to on ją zaakceptuje. Również Bellator może złożyć lepszą ofertę. […] Dana mówił dużo – o mnie, o Fedorze. I mówił złe rzeczy. Ale Fedor rozumie, że to był tylko PR. On nie jest w złych relacjach z Daną i nie żywi do niego urazy.
Vadim został także zapytany o szanse UFC na zatrudnienie Rosjanina i czy umowa z Reebokiem, która może oznaczać potencjalną mniejszą liczbę sponsorów, będzie miała duże znaczenie:
Nie jestem pewien, ale uważam, że to nie byłby wielki problem, bo myślę, że Reebok jest zainteresowany Fedorem w takim samym stopniu jak UFC. Jeśli naprawdę by tego chcieli, to znaleźliby na wszystko rozwiązanie.
UFC ma spore szanse na zatrudnienie Fedora. Zależy, jaką ofertę mu złożą.
Finkelstein odniósł się także do słów Khabiba Nurmagomedova, który stwierdził, że ma nadzieję, że Fedor “wie, że MMA się bardzo zmieniło”:
Fedor tak na prawdę nie odpuścił MMA – on po prostu nie walczył. On był zawsze zaangażowany. Widział poziom zawodników i poziom mistrzów. Nic go nie ominęło. Cały czas trenował i był aktywny.
Jego forma fizyczna aktualnie jest bardzo dobra. Nic nie stracił. Jedyne czego teraz potrzebuje, to trochę czasu, żeby się przygotować do walki, ponieważ widzę ogień w jego oczach. Mentalnie jest już gotowy. Teraz potrzebuje treningu i będzie zdolny do pokonania każdego zawodnika i najsilniejszych fighterów świata.
Vadim "O Pięć Lat Za Późno" Finkelstein.
Jakby Fedor był wygadany jak Conor, to by już dawno miał kontrakt z UFC. :rofl:
Pytanie czy pierdylion dolarów starczy?
PS A Conor to…..
Albo pójdzie do UFC, albo niech nie wraca wcale, to nie ma sensu. Pójdzie do Bellatora kpin nie będzie końca
Licze na rozsądną oferte od UFC, waga cięzka potrzebuje ciągłego wzmocnienia, a Fedor to legenda tego sportu i jego miejsce jest w UFC
jeśli ma wracać to niech to będzie UFC. pytanie tylko ile chce Fedor?
Boom na Fedora i jego angaz w UFC juz minal, chyba bezpowrotnie…
Dosc pokretna wypowiedz Vadima ale ja to zrozumialem tak: M1 zrobi wszystko, zeby Fedor walczyl tylko na ich galach.
Troche przypomina mi to wypowiedzi K&L z czasow kiedy Mamed mogl jeszcze myslec of UFC.
Jezeli mam racje, Fedor na 99% nie zawalczy w UFC ale nikt tego glosno nie powie z obozu Vadima, zeby podtrzymac zainteresowanie jego powrotem.
http://www.mmafighting.com/2015/7/2…h-vadim-finkelchtein-demetrious-johnson-johny
Vadim dzisiaj!
pewnie zbyt dużo
Walka z Mirko w Japonii
Jeżeli powrót to tylko do UFC, walka gdzie indziej=brak zainteresowania większości.
Ponoć trzy melony za walkę będzie śpiewał:crazy:. Miała ta informacja wyciec z "dobrze poinformowanych" źródeł w otoczeniu Jego Wysokości. Może to być też wyciek kontrolowany, żeby nie zeszło potem poniżej melona czy coś.
Jest to jakis pomysl ale wszystko zalezy ile Fiedzia tak naprawde bedzie chcial kasy. Podejrzewam, ze na stare oferty nie ma co liczyc…
Jeśli zostały w nim jakiekolwiek ambicje sportowe, a nie tylko hajs, będzie wiedział gdzie iść
Jest Bigfoot, który jest obecnie wrakiem, jest historia pierwszej walki, teraz mógłby się zrewanzować
Jest Dan Henderson, ktory równiez nie błyszczy, równiez bym potencjalnie zobaczył to starcie w umownym limicie wagowym.
Moze Lesnar wróci, tylko na tą konkretną walką, masa ludu by obejrzała i hajs by się zgadzał dla wszystkich, wczesniej jednak dogadać sie z WWE
To tylko 3 przykłady pokazujące, ze miałby z kim rywalizować "bezpiecznym" na początku torem.
Co moze zaproponować Bellator walke z Kimbo?
Mówie jeśli nie UFC, to ja napewno nie będe śledził powrotu legendy!
Fedor w UFC? Mało realne. Jakby jednak tam trafił, to mam nadzieję na walki z innymi wypalonymi legendami, a nie z Cigano albo Werdumem, bo to będzie mega smutne widowisko…
Fedor w UFC? O tak, ale kilka lat temu. Dziś niech się bije w M1 i zostaje w tej swojej putinowskiej Rasiji.
Tak jak Mendes jest cały czas w treningu ,a potem kondycja na mniej niż dwie rundy .Chociaż w przypadku Fedora może być inaczej
Fedor nie odpuścił mma. On po prostu nie walczył. Widział poziom zawodników. ….
Kurde to zupełnie jak ja.
I ja
Chciałbym zobaczyć Fedora w UFC. Niezależnie jednak gdzie będzie walczyć to i tak obejrzę :). To jest legenda najlepszy zawodnik w historii MMA, jego powrót po prostu trzeba obejrzeć.
Kim teraz Fiodor jest dla UFC? Na pewno nie kurą znoszącą złote jaja, która zagwarantuje świetne buyrate'y PPV. UFC kiedyś potrzebowało Fedora, a teraz tak na dobrą sprawę, już nie. Boom na Emelianenke minął wraz z jego porażkami w Strikeforce. Po prostu, nie ma statusu zawodnika typu "trzeba go zatrudnić". UFC może to zrobić ale nie musi, bo i tak innymi potencjalnymi pojedynkami dobrze będą sprzedawać PPV i zarobią na tym sporo kasy. Dla Fiodora widzę przyszłość w Bellatorze, który z chęcią przygarnąłby go. Jeżeli jest w formie, to mógłby nieco porządzić w tamtejszej dywizji ciężkiej (która swoją drogą, do najlepszych nie należy). Mam zatem wrażenie, że albo Bellator albo rodzime M-1. Innej federacji na horyzoncie nie ma. UFC Fiodor jest obojętny…
Czytając kolejny temat zastanawiam się czy w każdym musi być już o Conorze? Nawet jakby temat był o kolorze naszego codziennego kału i kształtu to i tak ktoś musiałby rzucić porównanie z McGregorem. Powoli robi się to nudne.
Ciekawe czy Fedor patrząc na rozwój MMA sam się rozwinął:D
Andrzej Arlowski Daje Rade to dlaczego nie Fiodor , i ta ich walka jak Andrzej zasnął w powietrzu bezcenne wspomnienie
zgadzam się, strasznie to pojebane z tym Conorem
UFC też potrzebuje rozpoznawalnych twarzy (patrz CM Punk) i Danka z pewnością odłoży na bok dawne animozje. Jedynym problemem zostanie pewnie kasa.
Tylko,że tam dalej było napisane,że cały czas trenuje.
Vadummy podbija cenę powrotu, bo sam jedzie na prowizji menedżerskiej. Jeśli nie trolluje specjalnie żeby narobić więcej szumu, to Fiedzia trafi pewnie do Cokera, bo Dana wielkiego hajsu nie wyłoży.
nikogo już nie interesuje Fedor a wraz z porażkami w Strikeforce spadł popyt na jego osobę.
Ale w Rosji czy w Japonii ludzi by ściągnął na galę i może o to by im chodziło, żeby promował UFC na wschodzie.
żadna amerykańska organizacja na pewno nie zorganizuje gali w Rosji czy w Japonii. Może WSOF lecz wątpię że wyłożą taki haja na Fedora mimo zapowiedzi. Poza tym nikogo jego walki nie będę interesować jesli kaliber przeciwników z jakimi będzie się nierzyl to emerytowany rizzo i tym podobne.
żadna amerykańska organizacja na pewno nie zorganizuje gali w Rosji czy w Japonii. Może WSOF lecz wątpię że wyłożą taki haja na Fedora mimo zapowiedzi. Poza tym nikogo jego walki nie będę interesować jesli kaliber przeciwników z jakimi będzie się nierzyl to emerytowany rizzo i tym podobne.
Ehhh… Po co miałby wracać do UFC? Żeby walczyć z Schaubami i innym drugim czy trzecim garniturem. Prawda jest taka, że top to teraz dla niego za wysokie progi. 5 lat temu za Fedora w UFC dałbym się pokroić, ale teraz jestem na nie. Walki z Cro Copem czy Big Nogiem byłyby tylko nic nieznaczącymi sportowo retirement matchami. Trochę lepszymi niż te bellatorowskie, a la Ortiz vs Bonnar. W obecnej formie Fedora stać tylko na jeszcze większe pognębienie swojej legendy.
Ehhh… Po co miałby wracać do UFC? Żeby walczyć z Schaubami i innym drugim czy trzecim garniturem. Prawda jest taka, że top to teraz dla niego za wysokie progi. 5 lat temu za Fedora w UFC dałbym się pokroić, ale teraz jestem na nie. Walki z Cro Copem czy Big Nogiem byłyby tylko nic nieznaczącymi sportowo retirement matchami. Trochę lepszymi niż te bellatorowskie, a la Ortiz vs Bonnar. W obecnej formie Fedora stać tylko na jeszcze większe pognębienie swojej legendy.
Też nie chcę go już oglądać w oktagonie, 3 lata temu na koniec kariery było słabo. Teraz z pewnością nie będzie lepiej.
Też nie chcę go już oglądać w oktagonie, 3 lata temu na koniec kariery było słabo. Teraz z pewnością nie będzie lepiej.
Vadim chuj: pitoli o UFC tylko po to, by podnieść ofertę Bellatora.
Dzięki Bogu, że Fedor zawsze miał tarczę w postaci Vadima. Nie został znienawidzony za nie podpisanie kontraktu z UFC. I nie zostanie znienawidzony za wzbudzenie nadziei.
Vadim chuj: pitoli o UFC tylko po to, by podnieść ofertę Bellatora.
Dzięki Bogu, że Fedor zawsze miał tarczę w postaci Vadima. Nie został znienawidzony za nie podpisanie kontraktu z UFC. I nie zostanie znienawidzony za wzbudzenie nadziei.
Rynek Rosyjskie jest bardzo specyficzny, przesyt gal MMA w USA też robi swoje, jeśli UFC przyatakuje w najbliższym czasie Cyborgową z Rondą, Connorem z Aldo, CM Punkiem, to nie wierzę że powrót Fedora rozbiłby bank. Zresztą jedynie walka z np. Couture w barwach Bellatora mogłaby zrobić dobry wynik, skoro za czasów Strikeforce, Fedor nie robił jakichś kosmicznych wyników, to i jego walki z ogórami nie byłyby teraz czymś marketingowo sprzedajnym. Bardziej opłacalny jest dla niego angaż w UFC, marketingowo może sprzedać się lepiej, znanych nazwisk w ciężkiej więcej, a i siła przebicia organizacji większa.
Rynek Rosyjskie jest bardzo specyficzny, przesyt gal MMA w USA też robi swoje, jeśli UFC przyatakuje w najbliższym czasie Cyborgową z Rondą, Connorem z Aldo, CM Punkiem, to nie wierzę że powrót Fedora rozbiłby bank. Zresztą jedynie walka z np. Couture w barwach Bellatora mogłaby zrobić dobry wynik, skoro za czasów Strikeforce, Fedor nie robił jakichś kosmicznych wyników, to i jego walki z ogórami nie byłyby teraz czymś marketingowo sprzedajnym. Bardziej opłacalny jest dla niego angaż w UFC, marketingowo może sprzedać się lepiej, znanych nazwisk w ciężkiej więcej, a i siła przebicia organizacji większa.
Nie tylko tam. U nas Cro Cop ściągnął publikę to i Fedor dałby radę. 80% forumowiczów chciałoby go zobaczyć. Reszta nie, bo nie ma jeszcze dowodu.
Nie tylko tam. U nas Cro Cop ściągnął publikę to i Fedor dałby radę. 80% forumowiczów chciałoby go zobaczyć. Reszta nie, bo nie ma jeszcze dowodu.
UFC to chyba serio nie taka fantastyczna opcja.
Kasę mają jedną z największych do zaproponowania.
Mają prawa do wszystkich organizacji w któych walczył Fedor(no poza pojedńczymi występami dla np Dream),
mogą go promować filmem już istniejącym "Największy kozak na świecie".
Obstawiałbym, że na gale w Azji czy Europie mogliby go zatrudnić na jeden występ, jak Crocopa
UFC to chyba serio nie taka fantastyczna opcja.
Kasę mają jedną z największych do zaproponowania.
Mają prawa do wszystkich organizacji w któych walczył Fedor(no poza pojedńczymi występami dla np Dream),
mogą go promować filmem już istniejącym "Największy kozak na świecie".
Obstawiałbym, że na gale w Azji czy Europie mogliby go zatrudnić na jeden występ, jak Crocopa
Czekam na konkrety.
Czekam na konkrety.