Fedor Emelianenko nie ma zamiaru kończyć swojej kariery w klatce MMA. Weteran takich organizacji jak Pride czy Strikeforce podpisał nowy kontrakt z Bellator MMA opiewający na kilka walk. Organizacja ogłosiła tę informację w piątek przed galą Bellator 222 w Madison Square Garden.
42-letni Emelianenko po przegranej w kilkadziesiąt sekund z Ryanem Baderem rozważał zawieszenie rękawic na kołku, lecz jak widać zmienił on zdanie. Co ciekawe, w 2012 roku zakończył on karierę w MMA, lecz po trzech latach wrócił do aktywnych startów. Od tamtej pory jego bilans walk wynosi 4-2. W turnieju kategorii ciężkiej Bellator MMA pokonał on Chaela Sonnena i Franka Mira.
Nie wiadomo kiedy i z kim zmierzy się Rosjanin w powrocie do klatki. Ma on zawalczyć jeszcze w tym roku.
Kończ waść, wstydu oszczędź.