Fedor.Seminar

Wobec pojawiających się w ostatnim czasie w rosyjskim Internecie komentarzy dotyczących możliwości powrotu na ring legendarnego ciężkiego ze Starego Oskołu, główny bohater tych dyskusji – Fedor Emelianenko (MMA 34-4, 1 NC) w rozmowie z dziennikarzem rosyjskiego serwisu sportowego Championat.com odniósł się do w/w kwestii i zaprzeczył pojawiającym się informacjom. Mimo, że kibice i właściciele M-1 Global chcieliby w dalszym ciągu oglądać Rosjanina na białym ringu – Ostatni Car powiedział, że definitywnie zakończył karierę i do zawodowego sportu już nie wróci:

Decyzja o odejściu od wielkiego sportu była ostateczna i nieodwołalna. Na ring już nie wrócę. Przede mną sporo pracy jako prezes Rosyjskiego Związku MMA. Już teraz przygotowujemy się do organizacji drugich mistrzostw Rosji, które odbędą się w dniach 1-4 czerwca w Czelabińsku. Równocześnie z pracą organizacyjną prowadzę kursy mistrzowskie w poszczególnych regionach kraju. Aktualnie dużo jeżdżę i spotykam się z ludźmi.

Jeden z najlepszych ciężkich w historii MMA, ikona tego sportu, weteran nieistniejącej już japońskiej federacji PRIDE oraz wielokrotny Mistrz Świata i Rosji w Sambo zakończył karierę w czerwcu ubiegłego roku. Przypomnijmy, że w ostatnim swoim pojedynku w formule mieszanych sztuk walki Fedor już w pierwszej rundzie posłał na deski Brazylijczyka Pedro Rizzo (MMA 19-10, UFC 9-5). Najstarszy z braci Emelianenko od sierpnia jest członkiem działającej bezpośrednio przy ministerstwie Komisji ds. Kultury Fizycznej i Sportu. Obecnie kieruje Rosyjskim Związkiem MMA, a także szeroko promuje wszechstylową walkę wręcz, biorąc udział w promocjach adeptów do klasy mistrzowskiej sambo i organizując liczne seminaria z zakresu MMA. W dniu wczorajszym właśnie tego typu wydarzenie miało miejsce w Moskwie.

Aby walczyć w MMA trzeba rozwijać się we wszystkich płaszczyznach, trzeba być zawodnikiem wszechstronnym. Z uderzaczami trzeba umieć prowadzić walkę w stójce nie gorzej niż posiadacz klasy mistrzowskiej w boksie, a grapplerom potrafić stawić czoła w parterze.

– powiedział Fedor Emelianenko podczas pobytu w stołecznym klubie Klub Edinoborstv No. 1.

Fotorelację i wideo z tego seminarium opublikował portal Blood & Sweat. Dla zainteresowanych materiał dostępny jest tutaj.

Karol Dąbrowski
"Miłośnik" MMA. W roli publikującego na Rocksach od 2010 roku. Ogólnie rzecz ujmując Mieszane Sztuki Walki z regionu postsowieckiego. Tłumaczenia cyrylicy, kontrola dostaw gazu do Polski oraz pędzenie 90-cio procentowego bimbru. Na co dzień ponadnormatywny kołchoźnik, amator wódki, pierogów (niekoniecznie ruskich), kartofli, zsiadłego mleka i oddany fan Vyacheslava Datsika.

43 KOMENTARZE

  1. To już 9 miesięcy? są rzeczy które naprawdę zabijają poczucie czasu…

  2. Na pewno dałby jeszcze radę, ale jakoś "znając" go wierzę, że może faktycznie myśleć o nie wracaniu. Ma co robić i ma ku temu argumenty by to wykorzystać. Nie wiem tylko czy życzyć powodzenia 😉 bo nie chcę mieć obok potęgi w MMA – Rosji, wolałbym byśmy byli lepsi 😉 choć z racji liczb…to będzie ciężkie, a jeszcze nas wciąż ubywa…

  3. ciekawe jakim będzie preziem, z pomocą Putina może zrobić niezłe kombo

  4. Dla mnie zawsze pozostanie legendą. Miał instynkt zabójcy i duszę prawdziwego wojownika. Długo nikt mu nie dorówna.

  5. I bardzo dobrze. Ostatnie co bym chciał to widzieć, jak dostaje bęcki, lub walczy na śmierć i życie z przeciętniakami. Już i tak jest ciężko przy Shogunie, Nogueirze i Edgarze.

  6. Ma teraz niezłą fuche. Pewnie przy Putinie ustawi się lepiej niż GSP w UFC 🙂 hehehe

  7. I bardzo dobrze. Ostatnie co bym chciał to widzieć, jak dostaje bęcki, lub walczy na śmierć i życie z przeciętniakami. Już i tak jest ciężko przy Shogunie, Nogueirze i Edgarze.

    Co obok tych dwóch robi Frankie, który nie powiedział jeszcze ostatecznego słowa ?

    Bardzo dobra decyzja Rosjanina.

  8. Również cieszę się, że jest słowny i nie wraca z emerytury. Spokojnie może czuć się spełniony i nie ma po co wracać. Dla mnie zostanie legendą na zawsze.

  9. Putin takiemu chempionowi jak Fedor nie da zginąć :). Bardzo dobra decyzja o zakończeniu kariery. Takiej legendy nie wolno rozbijać na drobne.

  10. @Bullinho chodziło mi o to, że bardzo lubię i szanuję gościa, a oficjalnie 3 przegrane pod rząd smucą. Ale faktycznie z dupy trochę tam go umieściłem, bo ani Nog ani Shogun szans na pas nie mają.

  11. Walki Fedora budziły we mnie ogromne emocje, zawsze mu kibicowałem, a jak przegrywał byłem smutny. Trzeba jednak przyznać, że zmarnował on totalnie ostatnia lata kariery, więc powrót byłby bez sensu.

     Wyobrażcie sobie co by było gdyby Fedor po Pride przeszedł do UFC i trenował tylko w Stanach. Wtedy to by miało sens. Szkoda, że nasz polski  Czeczen idzie tą samą drogą co Fedor. Biorąc pod uwagę to jak potencjał Mameda mógłby się rozwinąć w USA już teraz można stwierdzić, że zamiast rozwijać to on się zwija. Nawet nie interesują go wyjazdy na campy do najlepszych tak tak Cipka. Mówię wam Mameda czeka smutny koniec, tak jak Fedora.  

  12. Mamed to nawet w Polsce nie jeździ na obozy. Nie pamiętam, żeby ostatnio był na jakimś obozie organizowanym przez Bagiego czy Nastule. On się zabunkrował w tym Arrachionie? Jak tylko pojawi się kasa to może nawet objechać całą Polske pełniąc rolę gościa specjalny na mniejszych galach.

    “W mma można umrzeć czasem ze śmiechu z tych pozycji. Dosiad, srosiad, zsunięcia bioder, gorzej niż taniec towarzyski” Agnieszka Rylik

  13. Mamed przed ostatnią walką trenował we Wrocławiu z Damianem Janikowskim i Mateuszem Masternakiem.

  14. Bo Mamed sparuje z najlepszymi w Olsztynie tak samo jak walczy z najlepszymi w KSW. Szkoda, że tak zajebiście zapowiadający się zawodnik tak się skomercjalizował. Tzn szkoda dla nas, bo dla niego to dobrze.

  15. Dopóki wygrywa nie widzę podstaw, aby podważać jego metody treningowe.

  16. Comber

    To jest analogiczna sytuacja jak z Fedorem. Też wielu mówiło, że dopóki wygrywa to nie ma co się czepiać. Jak się skończyło? Trzema spektakularnymi porażkami. Mamed wygrywa tak jak Fedor pod koniec kariery, czyli z przeciętnymi jak na swój poziom przeciwnikami, Nic dziwnego, zę wygrywa prawda? Żeby ocenić czy w Olsztynie Mamed osiąga swój pełny potencjał musiałby zawalczyć z kimś z top 10 UFC. 

    Zresztą ja nie podważam jego metod treningowych, bo nie jestem w tej dziedzinie ekspertem. Uważam, że powinien trenować z zawodnikami na swoim poziomie a nawet lepszymi, żeby dalej się rozwijać. Tylko tyle. Nie każę mu przeprowadzać się do USA, ale chciałbym, żeby chociaż chciało mu się tak jak Cipkowi wyjechać do AKA i potrenować ze światową czołówką do której podobno aspiruje. Jestem pewny, że poczułby różnicę i, że trening i sparingi z najlepszymi podniosłyby jego poziom sportowy bardziej niż trenowanie w Olsztynie.                                                                                         

  17. To nie jest analogiczna sytuacja, bo Mamed nie wybiera się do innej organizacji, więc nie sądzę, aby na koniec swojej kariery zanotował tak spektakularne porażki jak Fedor. Mamed nigdy nie zmierzy się z czołówką, więc trening jaki obecnie stosuje wydaje się być wystarczający. Wraz z upadkiem Pride, biegiem czasu, wiekiem, wzmożonymi kontrolami antydopingowymi oraz brakiem zmian w metodach treningowych każdy zawodnik ocierający się o czołówkę sprawiał Fedorowi problemy. Wystarczy przypomnieć sobie co by było gdyby nie jego F-bomb na Arlovskim czy Rogersie… Jego żywa legenda umarła by jeszcze szybciej.

    Inaczej by było, gdyby Mamed wybierał się za Ocean. Wtedy na pewno musiałby zacząć szlifować zapasy, bo nie na każdego zadziała jego wirtuozeria w parterze.

  18. Wypowiadał się w ogóle Mamed kiedykolwiek w sprawie jakichś wyjazdów za granice? troche dziwne podejście, zwłascza, że inni najlepsi zawodnicy z Polski wyjeżdżają czyt. Cipek, Damian, Janek… 

  19. restful, wyjeżdzają, bo chcą się rozwijać i iść do UFC. Mamed nie chce, więc nie wyjeżdża. Zdaje sobie sprawę, że zawalczy jeszcze maksymalnie 5 walk w swojej karierze i chce jak najbardziej wykorzystać swoje pięć minut, więc wyjeżdża tam gdzie jemu zapłacą, a nie tam gdzie on musiałby płacić.

  20. restful, wyjeżdzają, bo chcą się rozwijać i iść do UFC. Mamed nie chce, więc nie wyjeżdża. Obecne metody treningowe w połączeniu z jego talentem są wystarczające, aby pokonywać zawodników średniej klasy. Zdaje sobie sprawę, że zawalczy jeszcze maksymalnie 5 walk w swojej karierze i chce jak najbardziej wykorzystać swoje pięć minut, więc wyjeżdża tam gdzie jemu zapłacą, a nie tam gdzie on musiałby płacić.

  21. Fiedzia widać w podobnej formie jak przed emeryturą, dla mnie jedna z ikon mma. 

  22. Skąd Wy wiecie co robi, a czego nie robi Mamed? To co napiszą na portalach to nie cała rzeczywistość. Jak nie przeczytaliście w necie, ze Grabowski ćwiczył w Sarmatii z Wrońskim to myślicie, że nie ćwiczył? Ćwiczył. Tak samo nie o każdym wypadzie treningowym Mameda usłyszycie.

  23. Jak są materiały z obozów organizowanych np. przez Bagiego czy Nastule to nie widziałem, żeby tam trenował Mamed. Ostatnio w wywiadach przed galą zawsze powtarza, że przygotowywał się w Arrachionie. Jakby było inaczej to pewnie by powiedział co innego.

    “W mma można umrzeć czasem ze śmiechu z tych pozycji. Dosiad, srosiad, zsunięcia bioder, gorzej niż taniec towarzyski” Agnieszka Rylik

  24. Fedor moim zdaniem to bez porównania największa legenda ,ikona,dominator wagi ciężkiej w historii tego sportu. Najlepsze lata , młode lata był w pridzie – tam byli najlepsi ufc było marne wtedy i tam wygrywał . Nie wybaczę mu nigdy tych wspomnianych zmarnowanych ostatnich lat kariery ale to on jest i jego walki były kwintesencją tego co najlepsze w mma.

  25. @Venom 

    Bądźmy poważni i nie porównujmy Janikowskiego i Masternaka (z całym szacunkiem) do zawodników z takich obozów, jak AKA (Materla, Grabowski) czy nawet Alliance (Błachowicz, Strus).

  26. Venom odpowiadał na post ALa, że Mamed nawet w Polsce nie wyjeżdża na obozy.

    Kontakt do mnie: cactusmma @ gmail . com

  27. @Cactus

    Dobrze zrozumiałem, do czego odnosił się Venom. Wciąż nie widzę sensu wymieniania tego wyjazdu jako coś, co może równać się z wypadami do USA.

  28. Nigdzie nie twierdziłem, że treningi z Masternakiem i Janikowskim równają się wyjazdom do USA. Odpowiedziałem tylko na wpis Ala, że Mamed nie wyjeżdza na żadne obozy w Polsce.

  29. Czy wyjazd w poniedziałek do Wrocławia i powrót w piątek do Olsztyna, treningi z Masternakiem mozna nazwać obozem przygotowawczym do walki w MMA?

    “W mma można umrzeć czasem ze śmiechu z tych pozycji. Dosiad, srosiad, zsunięcia bioder, gorzej niż taniec towarzyski” Agnieszka Rylik

  30. Co Wam przeszkadza ze mamed nie wyjezdza za granice jakto co robi dotychczas mu wystrcza aby pokonywac bezproblemowo wszystkich przeciwnikow jakich dostracza mu KSW ? Czy w kazdym, nawet w zaden sposob nie zwiazanym, temacie trzeba sie wysmiac z KSW albo Mameda ?

  31. Nigdzie nie twierdziłem, że treningi z Masternakiem i Janikowskim równają się wyjazdom do USA. Odpowiedziałem tylko na wpis Ala, że Mamed nie wyjeżdza na żadne obozy w Polsce.

    I chwała Ci za to, że tak nie twierdzisz. Al jednak słusznie podpytuje o wartość takiego wyjazdu w porównaniu do przygotowań w USA.

  32. Tak Al to był obóz przygotowawczy, poprawiali technikę boksu z Gmitrukiem, sparowali z bokserami, więc stójka jest, również odwiedzali klub Rio Grappling Wrocław, gdzie sparowali z moim trenerem m.in. ze Stasiem Zaniewskim z Szkoly Walki Drwala z Krzyśkiem Gołaszewskim, więc zawsze można coś tam ciekawego podpatrzyć i jest jakimś urozmaiceniem w treningach. Ja tam twierdzę, że nie trzeba wyjezdzac za granicę by się do walki przygotować, Polska szkoła sztuk walki stoi na wysokim poziomie, może trochę zapasy kuleją, bo jeden mocny klub z zapasami pod MMA to trochę jednak mało jednak fajnie, że ciągle powstają nowe kluby i wiadomo trenerzy również nabierają doświadczenia i niedługo myślę, że to zaowocuje w jakieś nowe talenty…

     

    a wracając do Mameda naprawdę myśleliście, że pojechal do Wrocławia by posparować sobie 10 minut z Masterem??.. Przecież to tylko było bardziej medialnie przedstawione, ale przygotowywał sie pod kątem wszechstronności napewno a nie tylko ze stójki..

  33. Generalnie nie bardzo mam ochotę prowadzić tę dyskusję, bo sam uważam, że Mamedowi bardzo by się przydał wyjazd na konkretny zagraniczny obóz, ale weekendy sparingowe w Wałczu zwykle trwają trzy-cztery dni, czyli mniej więcej tyle i Mamed był we Wrocławiu. Nie deprecjonowałbym też treningów z Janikowskim i Masternakiem to bo obaj to absolutny top swoich dyscyplin w Polsce.

  34. Troche akademicka ta dyskusja o treningach Mameda bo po podjeciu decyzji o pozostaniu w KSW nie ma co spodziewac sie jakichs wielkich wyzwan dla zawodnika z Olsztyna. Zawodnicy majacy jeszcze nadzieje na powazna kariere ( czytaj UFC ) beda niestety  omijac Chalidova szerokim lukiem a na reszte tak jak dotychczas, treningi w Arachionie i okazjonalne wypady "w Polske" wystarcza.

  35. Al. Tak jak mówiłem. To, że Ty czegoś w necie nie widziałeś, nie znaczy, że tego nie ma.   

    BullinhoBullin

    Bullinho. Raczej Ty badź poważny. Dużo AKA ma medalistów olimpijskich w wadze Mameda?  Jak się GSP przygotowywał do walki z B.J. to podkreślał, że w każdym aspekcie walki ćwiczy z ludźmi lepszymi niz B.J. Aspekcie, nie przekroju. GSP też się nie zna?

    Piskorz. Jaki jeden? Co najmniej dwa (Sarmatia i Ankos), a niedawno w Słupsku otworzył klub Damian Bartnicki, trener zapasów – dawniej czynny zawodnik i brązowy pas BJJ.

  36. @Vitlock biorac pod uwage ze GSP jako elemnty przygotowan ma tez cwiczenia z baletu i gimnastyki jasne ze cwiczy je z ludzmi lepszymi w tych dziedzinach od kazdego innego zawodnika MMA 😉

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.