Kasjusz Życiński po sześciu rundach walki bokserskiej pokonał Marcina Wrzoska jednogłośną decyzją sędziów, którzy punktowali 60-53, 59-55, 58-56.
Początek Wrzoska, który skracał dystans i zadawał kolejne uderzenia. Życiński odpowiedział na to jedynie uśmiechem. Po chwili “Don Kasjo” ruszył z mocną serią, jednak wszystko “Polish Zombie” przyjmował na gardę. Dobre ciosy w kontrze ze strony Wrzoska. Pod koniec odsłony “Don Kasjo” przyspieszył, zadając również sporo ciosów na korpus rywala.
Celny lewy Wrzoska na początku walki, jednak po chwili mocna odpowiedź Życińskiego. Cały czas obaj skracali dystans. “Polish Zombie” starał się często balansować tułowiem. Widać było, że Marcin Wrzosek czeka na serie Kasjusz Życińskiego, które trafiały głównie w gardę i wtedy odpowiadał mocnymi kontrami, po których głowa “Don Kasjo” dosłownie odskakiwała.
Trafione uderzenia ze strony Marcina Wrzoska na początku trzeciej rundy. Kasjusz Życiński jedynie się uśmiechał i coraz częściej opuszczał ręce, prowokując tym samym byłego mistrza KSW. Za każdym razem “Don Kasjo” pokazywał, że nie robią na nim wrażenia te uderzenia. Bardzo często atakował Życiński, pokazując tym samym zdecydowanie większą aktywność od swojego przeciwnika. “Polish Zombie” trafiał jednak bardzo często i widać było, że może odzyskiwać kontrolę w walce.
Dobry początek ze strony Wrzoska, który często docierał do głowy rywala prostymi. “Don Kasjo” nie odpuszczał jednak rywalowi i starał się za każdym razem odpowiadać na ofensywę zawodnika KSW. W ostatniej minucie bardzo mocne ciosy ze strony Życińskiego, którymi często docierał do głowy rywala.
Podobny początek piątej rundy. Wrzosek starał się spychać rywala pod siatkę i tam atakować go mocnymi ciosami. Życiński odwrócił jednak pozycję na przestrzeni tej rundy i ostatecznie to on narzucał presję na przeciwnika. Runda była bardzo wyrównana. “Polish Zombie” czekał na kombinacje Życińskiego i wtedy atakował mocnymi sierpami.
W szóstej rundzie widać już było zmęczenie zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Marcin Wrzosek dobrze unikał ofensywy ze strony przeciwnika i często czysto trafiał w głowę Kasjusza Życińskiego. W ostatniej minucie “Don Kasjo” podkręcił tempo starając się pokazać swoją kontrolę, jednak “Polish Zombie” wciąż był cały czas bardzo aktywny.
Czytam Rocksów od dziesięciu lat. Ten artykuł pokazuje jak bardzo spadł poziom tego portalu.
34 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Light Heavyweight
BAMMA Featherweight
Vale Tudo Championship
Moderator
PRIDE FC Heavyweight
Brutaal Welterweight
KSW Heavyweight
UFC Light Heavyweight
UFC Light Heavyweight
KSW Heavyweight
Moderator
Maximum FC Bantamweight
UFC Light Heavyweight
Oplot Challenge Light Heavyweight
Vale Tudo Championship
WSOF Strawweight
ONE FC Heavyweight
Vale Tudo Championship
ONE FC Heavyweight
Vale Tudo Championship
ONE FC Heavyweight
Oplot Challenge Lightweight
BAMMA Heavyweight
Oplot Challenge Featherweight
UFC Middleweight
Brutaal Middleweight
ONE FC Welterweight
WSOF Featherweight
UFC Middleweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/58003/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>