Amadeusz Roślik pokonał Filipa Marcinka jednogłośną decyzją sędziów po wyczerpującej walce na gali FAME MMA 11.

Walka zaczęła się spokojnie, jednak już po chwili „Filipek” spróbował zejść do parteru. „Ferrari” zdołał jednak skontrować obalenie i zaczął kontrolować rywala w pozycji bocznej. Roślik od czasu do czasu atakował mocnymi uderzeniami, jednak Marcinek skupiał się głównie na trzymaniu uchwytu, aby unikać ofensywy ze strony przeciwnika. W połowie odsłony Amadeusz Roślik znów ruszył z gradem ciosów na głowę Filipa Marcinka, który widocznie miał już problemy z defensywą. Dopiero pod koniec rundy „Filipek” zdołał uciec z bardzo złej dla siebie pozycji, zyskując pod koniec odsłony drobną przewagę.

Na początku drugiej odsłony obaj byli bardzo zmęczeni, padało niezwykle mało ciosów. Tylko od czasu do czasu obaj starali się zadawać uderzenia. „Ferrari” skupiał się na pojedynczych sierpach, „Filipek” natomiast próbował nawet sprowadzenia. Żaden z nich nie zyskał jednak większej przewagi, która mogłaby przybliżyć jednego z nich do wygranej przed czasem.

Marcinek próbował od początku trzeciej rundy ruszyć do przodu, jednak Roślik szybko na to zareagował i w połowie rundy zdołał sprowadzić przeciwnika do parteru. Pod koniec odsłony „Ferrari” przeszedł nawet do dosiadu, jednak nie zdołał wykorzystać swojej pozycji do skończenia walki przed czasem.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of QZARD
QZARD

Oplot Challenge
Heavyweight

168 komentarzy 571 polubień
Avatar of HubiSSJ3
HubiSSJ3

UFC
Heavyweight

18,146 komentarzy 27,992 polubień

Filipek przynajmniej szczery i widzi to co każdy. Nie ma chłop kompletnie żadnego talentu do tego sportu, pomimo wielkich chęci no nic mu nie idzie. 90% patusów z fame ma większy potencjał do walk niż on, niestety.

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Vvallachia
Vvallachia

UFC
Light Heavyweight

16,056 komentarzy 35,664 polubień

Filipek przynajmniej szczery i widzi to co każdy. Nie ma chłop kompletnie żadnego talentu do tego sportu, pomimo wielkich chęci no nic mu nie idzie. 90% patusów z fame ma większy potencjał do walk niż on, niestety.

Z ostatnim zdaniem przesadziłeś, z resztą się zgadzam

Odpowiedz polub

Avatar of Mmayhem
Mmayhem

UFC
Middleweight

10,648 komentarzy 42,511 polubień

Władca cepeliady

:putinlaugh:

Odpowiedz polub

Avatar of HubiSSJ3
HubiSSJ3

UFC
Heavyweight

18,146 komentarzy 27,992 polubień

Z ostatnim zdaniem przesadziłeś, z resztą się zgadzam

No ale nawet spójrz na jego przeciwnika, Ferrariego. Nie wiem z czego ten zjeb jest znany, słuchając wywiadów po walce to nawet nie wierzę, że on może być znany z youtube, jest zbyt głupi i wulgarny. Ale nawet nie trenując zbytnio, to chłop ma jakąś dynamikę w ruchach, nawet pierdolnąć potrafił z tego co kojarzę. I każdy na tej rozpisce trenuje mniej niż Filipek, a wygląda w walce lepiej niż on. Ba, większość tych debili ma lepsze fight IQ niż Fifi, bo w drugiej rundzie mógł skończyć Ferrariego wystarczyła jakaś prosta zmyłka przed tym prawym cepem. A tak to było 7x prawy cep który raz doszedł, bo to była pierwsza próba. Żadnego lewego prostego, nawet krótkiego lewego sierpa dla zmyłki i skrócenia dystansu tylko machanie prawym cepem tak jakby miał pierdolnięcie jak Ngannou.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of Armes
Armes

Shark Fights
Featherweight

1,125 komentarzy 3,716 polubień