Dominik Zadora w FAME, zawalczy z Alanem Kwiecińskim. Pełna karta walk gali FAME Friday Arena 2

Boxdel VS Prezes FEN ... catchweight 105 kg w K-1 gdzie nie będzie parteru i dociążania... :confused:

Piotr Lisek 31 lat, 195 cm, atletyczny wysportowany w sile wieku sportowiec
VS
Daro Lew (3-12 MMA) od 13 r...
(50 lat, 177 cm), rozbity zawodnik mma walczący teraz we freakach...
Który to przegrywał m.in. z:
- Kołecki -LKO1 (17) 33 sekundy!
- Najman -LKO1 (20) :confused:
- Taxi Złotówa -L SUB1 (21)
- Molak -LKO1 (21) :confused:aktor z Barwy szczęścia...
- Filipek (170 cm) -LKO1 (21) w Kickboxingu
- Świerczewski -LKO1 (23) 51 letni, eks piłkarz..
A pokonał tylko:
+ Haras (0-20 MMA!!!):facepalm: (9 KO, 11 SUB) (176 cm, z kat. -70.)
+ Ludwiczek (0-2 freak MMA):lol:
(163 cm, 98 kg!!!) na pkt (23)
+ Marcoń (0-2 freak MMA):lol:
(20 lat, 185 cm) na pkt (23)
Czyli niezły missmatch bo Lisek jest dużo większy, silniejszy, dynamiczniejszy, a jak nie ma super szklanki to robi Daro Lwa w 1 rundzie z uśmiechem na ustach... :boss:

Odpowiedz polub

Co za patola :beczka:

Zadora niezły gamoń, 5 razy powtórzył, że nie chce do tego wracać ale zadzwonił i całą historię opowiedział.

Nie dość, że to gamoń to jeszcze mitoman i niezły farmazon. Gość mówi o sobie "legenda Kickboxingu" tymczasem nie walczył w żadnej porządnej federacji, pokonał 3 dobrych zawodników i to tyle, ale ciągle gada o sobie "dable czemp". Zadora nie ma żadnego charakteru - o czym mówił sam Gwóźdź, ale ugryzł się w język - jak mu nie idzie, to albo wymyśla kontuzje albo jakiś cios w jaja. Typ nawet na sparingach tak się zachowuje, odklejony jest i dlatego zwiedził wszystkie wrocławskie kluby, osiedlając się w jakimś malutkim klubiku, o którym nikt nic nie słyszał. No i jeszcze lubił wyżywać się na dzieciakach we wrocławskich klubach jeszcze kilka lat temu, a na sparingach dostawał wpierdol od +10kg lżejszych. Po prostu Japoński Dzban.

Odpowiedz 3 polubień

Nie dość, że to gamoń to jeszcze mitoman i niezły farmazon. Gość mówi o sobie "legenda Kickboxingu" tymczasem nie walczył w żadnej porządnej federacji, pokonał 3 dobrych zawodników i to tyle, ale ciągle gada o sobie "dable czemp". Zadora nie ma żadnego charakteru - o czym mówił sam Gwóźdź, ale ugryzł się w język - jak mu nie idzie, to albo wymyśla kontuzje albo jakiś cios w jaja. Typ nawet na sparingach tak się zachowuje, odklejony jest i dlatego zwiedził wszystkie wrocławskie kluby, osiedlając się w jakimś malutkim klubiku, o którym nikt nic nie słyszał. No i jeszcze lubił wyżywać się na dzieciakach we wrocławskich klubach jeszcze kilka lat temu, a na sparingach dostawał wpierdol od +10kg lżejszych. Po prostu Japoński Dzban.

To o dzieciakach potwierdzam o wpierdolach na sparingach też w ogóle to jest jeden wielki wpierdol. Aczkolwiek z Kwiecińskim raczej sobie poradzi... Jeśli o klub chodzi to chyba ten na Arkadach ??? Fajter klub ? LOL.exe Mistrz z niego wielki - FEN i jakiś tam podobny... DSF. Zdobył pas i w pierwszej obronie przepierdolił. Ot wyszczekany gamoń. Może na rodzinny Bolesławiec wystarczy ale już we Wrocławiu nie jeden go poskładał i to nie koniecznie jakiś zawodnik w sensie inny niż uliczny. Bo i zdarzało się że trafił nie raz na wariata co go złożył jak scyzoryk który trenował wlewanie browara w gardło na trójkącie ;P

Osobiście nie zdarzyło mi się żeby trenować z trenerem który ma +-30 lat... Moim zdaniem to się trochę mija z celem. Później taki Kwieciński choć potencjał jakiś ma to dostaje wpierdol od bumów takich jak Zadora właśnie. W końcu Kwiecińskiego trenował nie kto inny... Trener poza umiejętnościami musi posiadać doswiadczenie i nie tylko to z ringu czy oktagonu ale takie życiowe...

Odpowiedz 4 polubień