Mimo wielu kłótni, Fabricio Werdum postanowił stanąć w obronie Juniora dos Santosa. Przypomnijmy, jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja na temat zawieszenia Cigano przez USADA za zażywanie niedozwolonych substancji. JDS przekonuje, że nigdy w życiu dobrowolnie nie brał dopingu. Teraz agencja zajmuje się badaniem sprawy. Jego rodak, Fabricio Werdum, wierzy, że testowanie USADA jest zbyt surowe.
Szkoda, że tak się stało, ale poczekajmy na wyniki drugiego testu. Nie dogadywałem się zbytnio z Juniorem w przeszłości, ale nie mam powodów, aby mówić o nim źle. Taka sytuacja może zdarzyć się każdemu – wszyscy możemy niechcący wziąć suplement, który zawiera coś zakazanego. Nie mam prawa do krytyki w tym wypadku. Musimy poczekać, aby potwierdzili, że coś wziął. Jeśli tak było, to otrzyma konkretną karę.
Myślę, że testowanie USADA jest zbyt surowe, to zbyt dużo dla zawodników. Moim zdaniem często przesadzają. Nie mam nic przeciwko substancjom, które pomagają w regeneracji… Nie mówię, że sterydy mają być legalne. Po prostu USADA to czasem zbyt dużo dla nas. Zbyt dużo. Nie potrzebujemy aż takiego testowania. Przecież oni badają nas częściej niż uczestników Olimpiady. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Myślę, że można byłoby to zrobić lepiej. Istnieją rzeczy, które nie wpłyną na Twój występ w klatce, ale pomogą Ci w regeneracji. Nasze treningi są zbyt intensywne.
Werdum w kolejnej walce zmierzy się z Derrickiem Lewisem na UFC 216.