(Arlovski vs. Werdum 2 w Affliction?)

oswoim zwolnieniu. Po tym jak UFC wylało go a Fabricio upierał się że wszystko jest w porządku przyznaje że z lekkim uśmiechem czytałem wypowiedzi Fabricio. Okazuje się że Werdum też w końcu uwierzył w słowa prezesa UFC bo w wywiadzie dla Tatame.com powiedział:

„Kiedy pierwszy raz usłyszałem te plotki to nic jeszcze nie wiedziałem. Miałem 4 walki do stoczenia w moim kontrakcie który kończył się w 2010 roku. Ale oni zażadali renegocjacji mojej umowy i obcięcie pensji o połowę. Udział w grze wideo nie miał z tym nic wspólnego bo i tak fighterzy nic z tego nie mają.

To przykra sprawa bo chciałem kontynuować karierę w UFC ale teraz idziemy do przodu. Cały czas mam zamiar przeprowadzić się do USA razem z moją rodziną. Jestem otwarty na negocjacje z Affliction, Sengoku oraz Dream. Jestem teraz wolnym strzelcem.

Jedną z zalet odejścia z UFC jest wolny kontrakt który pozwala walczyć w więcej niż jednej organizacji. To się bardzo opłaca. Jest kilka możliwości walki dla wielu organizacji. Affliction, Sengoku oraz Dream robią duże gale ale wydaje mi się że największe szanse na walkę z najlepszymi zawodnikami świata mam w Affliction. Fedor, Arlovski, Josh Barnett oraz kilka innych znanych nazwisk….To byłaby świetna okazja dla mnie.”

Szkoda Werduma ale realia UFC są takie jakie są. Wchodzisz do walki nieprzygotowany i zalany tłuszczem, dostajesz KO sezonu od debiutanta i albo godzisz się na obcięcie pensji albo lecisz. Skoro Werdum podpisał umowę w której była klauzula pozwalająca UFC zwolnić go w przypadku porażki to…kogo mamy winić za tą sytuację? Danę White?

Podejrzewam że całej tej sprawy by nie było gdyby Fabricio przegrał po dobrej walce. Niestety forma w jakiej wszedł do walki i to jak walczył prawdopobnie przesądziła o jego losie. Jedną z rzeczy której nauczyłem się patrząc sprawy związane z UFC jest to że Dana White bardzo źle reaguje na nieprzygotowania zawodnika do walki (Chuck jest wyjątkiem) i po raz kolejny (Lutter) pokazał nam co czeka fighterów wystawiających go na taką próbę miłości.

Sprawa Weduma może też być testem na to w jakiej kondycji finansowej jest obecnie Affliction. Jeśli wezmą Fabricio do siebie, oznaczać to będzie że nie jest z nimi tak źle jak podejrzewam i może zorganizują jeszcze te dwie obiecane galę. Jeśli jednak opuszczą kolejkę po tego zawodnika to będzie to pierwsza zła wróżba przed ich styczniową galą która jeśli dojdzie do skutku to wg paru speców od MMA może być jeszcze większa finansową wtopą niż ich pierwsza gala.

Source: FreeFight

7 KOMENTARZE

  1. szkoda werduma,faktycznie olał sprawe z ostatnią walka co było widać ale to dobry zawodnik a tak pozatym to niech sie white opanuję bo jego waga cieżka nie jest jakąś naszpikowana gwiazdami żeby tak wyrzucać zawodników po jednym słabszym występie,pozatym przeciwnik werduma taka wygraną sie wypromował i zdobył pewnie sympatie publiczności wiec dana zyskał kolejnego ciezkiego a werduma by nie stracił..a tak zasili konkurencje..affliction

  2. Dana chciał Werduma już od dawna wywalić. Nie jest popularny, jego walki w UFC nie były na wysokim poziomie i w dodatku brał za to ciężkie pieniądze. KO od Santosa tylko przypieczętowało sprawę.

  3. lutter to zawodnik który był całkiem niezły w wadze w której rządy sprawuje spider silva heheh,po fatalnym występie w walce z franklinem(kompletny brak kondycji i bardzo pasywna postawa) został szybko zwolniony przez władze ufc…tak jak werdum olał przygotowanie i było widać że za bardzo sie na treningach nie przemęczał bo stać go było na wiele wiecej…tak myśle heheheh

  4. Aaaa chodzi o Travisa Luttera, ok teraz rozumiem, źle odczytałem kontekts zdania.

  5. Wolnych agentów to możecie zobaczyć w filmach z Bondem jak przegrywają z szybkim agentem 007. Najbliższym polskim odpowiednikiem sformułowania „free agent” jest „wolny strzelec” a i ono w odniesieniu do zawodnika dziwnie brzmi. Po prostu „niezwiazany kontraktem” lub „bez kontraktu” i tyle.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.