W styczniu Ewelina Woźniak miała stanąć do walki o pas organizacji ARES. Niestety, plany zawodniczki Czerwonego Smoka pokrzyżowała kontuzja. Na szczęście to nie przekreśla marzeń “Szalonej Królowej”, ale tylko odkłada je w czasie. Nasze spotkanie było okazją do porozmawiania o brutalnej rzeczywistości kobiecego MMA.
Łatwiej znaleźć rywalkę dla kogoś kto jest słabszy niż dla kogoś, kto jest lepszy. Ze słabymi wszyscy chcą się bić.
W rozmowie z Michałem Tuszyńskim z MMARocks Ewelina zdradza, że Ivana Petrović będzie na nią czekać i starcie o pas mistrzowski organizacji Ares FC w wadze muszej odbędzie się na wiosnę. Polska zawodniczka dodatkowo opowiada o tym jak trudno jest organizacji znaleźć dla niej rywalkę oraz jak wyglądają rozmowy z UFC.