Fani Eddiego Alvareza (29-6) mogą poczuć się zawiedzeni, jeśli liczyli że były zawodnik UFC powróci do Bellatora, dla którego walczył w latach 2009 – 2013.
W czwartek, podczas konferencji przed galą Bellator 206, prezes organizacji Scott Coker przekazał portalowi MMA Fighting, że szanse na powrót Alvareza do organizacji Bellator są nikłe.
W tym momencie nie wydaje się to prawdopodobne.
Alvarez walczył dla Bellatora w czasach, kiedy za sterami organizacji stał Bjorn Rebney. Amerykanin był dwukrotnym mistrzem tejże organizacji, a przez cztery lata stoczył tam dziesięć pojedynków, z czego tylko raz wyszedł z klatki pokonany.
Po wypełnieniu kontraktu z organizacją UFC, do Eddiego Alvareza spływają oferty od światowych gigantów. Do gry weszło także rodzime KSW, a sam współwłaściciel organizacji podgrzał atmosferę za pośrednictwem swojego Twittera. Tak więc wykluczenie z tego wyścigu drugiego amerykańskiego giganta może przybliżyć polską organizację do sensacyjnego angażu?
Hitowy pojedynek na polskim rynku ogłoszony ma być lada dzień, tylko tweetów podobno brakuje do przekonania Ediego