cerrone mcgregor

Na ostatnim UFC Donald Cerrone w świetnym stylu poddał Mike’a Perry’ego. Skończenie to zakwalifikowało się do bonusu „występu wieczoru” a samemu Donaldowi dało dodatkowy wiatr w żagle. „Kowboj” obrał już nowy kurs i na jego celowniku znalazł się nie kto inny jak Conor McGregor.

Na swoim koncie na instagramie, Cerrone napisał: „Czekam na niego!” i użył swojej frazy „I know a guy”, czyli tekstu odnoszącego się do tego, że w przeszłości Donald często wchodził w zastępstwo w walkach, w których to zastępstwo było poszukiwane. Zapał studzi jednak dziennikarz Ariel Helwani:

Który z kolei na swoim koncie na Twtterze napisał: „Tak dla przypomnienia: Conor McGregor (oraz w zasadzie także Khabib Nurmagomedov), nie może i nie będzie zestawiony z nikim, dopóki nie wyklaruje się sytuacja z komisją sportową stanu Nevada”. Jednak nawet jeśli wszystkie te kwestie zostałyby pozytywnie rozpatrzone, są małe szanse, że UFC dałoby McGregora Donaldowi.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

1 KOMENTARZ

  1. Kuźwa wolałbym z Natem Diazem. Ta pierwsza ich walka to była młócka non stop w stójce. A Ryży to chyba wybierze coś bezpiecznego ale medialnego. To jest czas na walkę w lekkiej… z Aldo.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.