Diego Sanchez udzielił wywiadu po walce z Marcinem Heldem na UFC Fight Night 98, w którym wypowiada się bardzo pozytywnie o Polaku:
Zawodnik, z którym walczyłem dzisiaj, jest twardym gościem. To prawdopodobnie najbardziej wymagający wojownik z bazą w Jiu-Jitsu, z jakim kiedykolwiek się mierzyłem. Dźwignie na nogi zapinał w dobrych momentach i było z tym dużo roboty. Najgroźniejszym momentem w walce była ta gilotyna. Po gościu od skrętówek nie spodziewałem się gilotyny. Była ciasno dopięta i musiałem zareagować jak ninja, żeby się z tego wydostać – wspiąłem się nogami po klatce. Ja nigdy się nie poddaję. Taką mam mentalność – nigdy nie klepię.
Sanchez jest zadowolony ze swojego występu,w którym – jak twierdzi – niemal skończył Helda przed czasem:
Jeśli zobaczycie go po walce… On nie mógł wstać, obiłem go po ciele, trafiałem go w korpus i niemal znokautowałem go łokciami z góry w parterze. Fani dali mi dodatkową energię.
Po walce z Marcinem nos dwukrotnie większy i taki pijacko czerwony xD Szkoda, że Marcin nie lepiej wygląda i przede wszystkim bez zwycięstwa.
Powinien podziękować Heldowi za to że był tak przewidywalny i robił to co zawsze.
Jeszcze Marcin zszokuje świat, poddając w przyszłości lepszych kozaków niż Sanchez.
Miło, że Sanchez w taki sposób wypowiedział się o umiejętnościach Helda. Przynajmniej tą gilotyną go zaskoczył troche 😀
Mój ulubiony ninja w UFC 😀
Jak już pisałem wcześniej Diego Sanchez to mega fajny zawodnik. A i potwierdził w sumie to, o czym pisałem czyli o Bjj Marcina.
Sanchez porządny koleś, trochę odjechany ale pozytywny :tongue:
Tu poszedł jeszcze dalej 🙂
ale mam beke z tych co mówili ze sanchez jest nalesnikiem w parterze xd
Fajnie jakby Marcin z tego zaproszenia skorzystał. Sanchezowi będę kibicował jak zawsze, chyba, że będzie walczył z naszym.
Przecież on wywodzi sie z grapplingu. Tylko zakochał się w napierdalaniu wiatrakami. 😆
Ktos tak mowil? Pokaz wpisy
Sam w temacie sprawozdawczym z walki przytaczałem fakty obalające takie "widzi mi się" niektórych użytkowników. Niestety, niektórzy dalej uważają, że Sanchez jest tak cienki w parterze, że tylko zmęczenie Helda zdołało ocalić Diega przed poddaniem.
Potwierdzam, było mnóstwo takich wpisów 🙂 a najpopularniejsze to 30sekundowe wiatraki i over miało być xd