Już za miesiąc Marcin Held, który niedawno podpisał kontrakt z UFC, zadebiutuje w największej organizacji MMA na świecie. 5 listopada podczas gali UFC Fight Night 98, która odbędzie się w Meksyku, Polak stanie naprzeciwko Diego Sancheza. Marcin jest znany ze swoich umiejętności parterowych (ponad połowę ze swoich 22 wygranych walk kończył przez poddanie). Co jednak ciekawe, w swoim debiucie w UFC planuje pokazać się z nieco innej strony. W rozmowie z lokalna telewizją WTK powiedział:
Aktualnie robię bardzo dużo stójki, bardzo dużo zapasów i na pewno będę chciał nawiązać walkę w stójce. Będę chciał pokazać zawodnikom UFC, że w stójce też mogę nokautować, mogę prowadzić wyrównane pojedynki, czy nawet dominować, ale jak walka się potoczy, to zobaczymy.
Oczywiście w sytuacji awaryjnej, Marcin Held spróbuje przenieść walkę do swojej ulubionej płaszczyzny.
Wiem, że na pewno będę miał przewagę w parterze, więc jeśli coś będzie nie tak w stójce, na pewno będę dążył do parteru.
Nie należy zapominać, że Diego ma też kozacki parter.
Diego ma dobrą obronę w parterze, ale Held to jest kot.Dawno się tak nie jarałem walką Polaka!
Diego co prawda z dobrej defensywy w stójce raczej nie słynie, ale odprawić go może być ciężko 😀 Z drugiej strony Lauzonowi się udało i może te wszystkie wojny w końcu dają się we znaki
Stojka trenowana z Rajem to chuj nie stojka. Gamer tyle z nim trenuje a postepu zadnego nie zrobil…
Diego parter też ma kozacki, nie może o tym Held zapominać.
zaden wyznacznik, bo held jednak robi caly czas postepy. moze gamer jest po prostu ulomkiem stojkowym?
Wolałbym żeby Marcin jednak korzystał głównie ze swoich atutów, wiadomo jak się kończy udowadnianie że jest się świetnym w stójce mimo dominującej innej płaszczyzny. Ale wierzę w Marcina, w stójce robi postępy, a parter to wiadomo – top.
Marcin rzucaj sie jak puma na nogi i rwij wiezadla, to jest twoj klimat.
Cholernie ciekaw jestem przebiegu tej walki z Diego.
Diego czyta Cohones i Marcin robi zmyłke że w stójce bedzie się bił a poskręca go 4min 1 runda
A ja myślę, że to Heldzik zainspirował się Cormierem po prostu 😉
Bicz plis, przecież diego to wrak zawodnika. Jeśli Marcin nie wygra, to będzie duuuże rozczarowanie. Musi go rozpierdolić:crazy:
Marcin miewa całkiem fajne przebłyski w stójce, a jak tylko pojawia się niebezpieczeństwo stara się zmienić płaszczyznę i to tą w której jest postrachem. Najważniejsze, ze cały czas robi progres. Nie mogę doczekać sie tej walki.
Ciągle sobie przypominam jak Demian Maia bawił się w kickboxera :boystop:
Maia, ostatnio Leites, znalazłoby się trochę takich ancymonów.
Fajnie by było jakby Heldzik wygrał to w stójce.
Marcin nie pierdol, przecież to będzie woda na jego młyn. Debiut UFC, wygraj to po prostu, a na udowadnianie czegoś przyjdzie czas później