Już 18 lutego Derrick Lewis zmierzy się z Marcinem Tyburą. Zanim to jednak nastąpi, Derrick w wywiadach ma okazję wypowiedzieć się o Francisie Ngannou, który dwa tygodnie temu przegrał ze Stipe Miocicem w walce, w której stawką był pas wagi ciężkiej. Derrick nie jest zbyt zadowolony z tego jak wyraża się o nim Francis w wywiadach. W podcastcie ‘Slip n’ Dip wylał całą swoją frustrację:
Kiedy ktoś pyta mnie o Ngannou, zawsze mówię o nim coś miłego, ale kiedy jego pytają o mnie, to próbuje mnie dyskredytować mówiąc, że nie jestem na jego poziomie, że jestem za wolny, to i tamto. Naprawdę nie przejmuję się tym, ale przestań rzucać we mnie gównem gdy tylko masz ku temu okazję. On zawsze krytykuje, ale nigdy nie powie “Oh, chciałbym zawalczyć z Derekiem”. Krytykuje mnie, ale nie chce ze mną walczyć.
Jednym z argumentów Ngannou przeciwko Lewisowi, jest jego kondycja, która według byłego pretendenta, nie nadaje się na pięciorundowe starcie. Sam Lewis wspomina, że poprawił ten aspekt i Francis mógłby się jeszcze dużo od niego nauczyć:
Pracuję nad kondycją. On musiałby sprawdzić się ze mną. Wszyscy mówią o tym, że nie mam kondycji, ale nie wiedzą, że tak naprawdę ją mam. To tylko wygląda na to, że jej nie mam, a wszystko z powodu mojego poruszania się po oktagonie. Ruszam się wolno, ale w sekundę potrafię się zerwać z atakiem. Tak to wygląda.
Na koniec podsumował wiek Francisa i uderzył w ostatnio bardzo czuły punkt, czyli sterydy:
Ten skurwiel ma co najmniej 40 lat. Mówią, że był bezdomny, więc pewnie on sam nawet nie wie ile ma. Pokażcie mi jego metrykę urodzenia. Ma czterdziestkę i jest nakoksowany. Mówią, że jest młodszy ode mnie, ale nie ma szans by tak było.
Jeszcze nie dostał od Tybury a już mu się pomieszało? To nowe zjawisko.
Ngannou coś mówi o czyjejś KONDYCJI ??????? 😀 😀 😀 😀 Ten człowiek, który matą za plecami "bronił" obaleń? Przecież on podczas ostatniej gali wypompować więcej powietrza z hali niż Pudzian podczas walki z Sylvią? Ludzie się dusili 🙂
Bardzo fajny pocisk z wiekiem od Lewisa 🙂