Weteran Pride i Dream, pochodzący z Korei Denis Kang (31-10-1) podpisał kontrakt z UFC. Menadżer zawodnika American Top Team Richie Guerriero poinformował w rozmowie z mmajunkie, że kontrakt opiewa na cztery walki. Kang walczył w ostatnich latach ze zmiennym szczęściem w 2006 w znakomitym stylu dotarł do finału Grand Prix Pride w wadze średniej, po drodze nokautując m.in Murilo Ruę, w finale walcząc z zerwanym bicepsem nie sprostał Kazuo Misakiemiu. Potem zwycięstwa w koreańskiej Spirit MC przeplatał porażkami z Yoshihiro Akiyamą i Gegardem Mousasi. W swoim ostatnim pojedynku w 48 sekund rozprawił się z Mariven Eastmanem na gali Raw Combat, 25 października w Calgary.
ten pojedynek w raw combat z eastmanem to byl chyba taki tryout do UFC 🙂
Nie wyszło mu w HERO’s/DREAM więc teraz spróbuje szczęścia w Stanach. Szkoda tylko, że nie zobaczymy już jego rewanżu z Akiyamą.
Rictor: „Szkoda tylko, że nie zobaczymy już jego rewanżu z Akiyamą.”
neikoniecznie, biorąc pod uwagę plotki o przejsciu Sexiyamy ( 😉 ) do UFC
Chyba nikt na poważnie nie myśli o tym, że FEG odda jedną ze swoich największych gwiazd UFC. Zresztą tylko sherdog wypuścił tą ściemę (oficjalna strona Akiyamy cały czas posiada znaczek „FEG Inc”, na blogu każdy nowy post i zdjęcie jest z dopiskiem „FEG Inc” podczas gdy według sherdoga jest w złych stosunkach z FEG).
koles daje niezle walki itd ale mysle ze w ufc nie zrobi oszalamiajacej kariery
hehe a pamięta ktoś jak Dana mówił, że nie chce Kanga (chyba o hajs chodziło) to było tuż po upadku Pride jak ktos pamięta niech da cynkjak to dokładnie było
pozdro
jeżeli nic się nie poprawiło od walk z Mousasim i Akiyamą, to i w UFC nie zrobi kariery… Nie dziwię się w sumie FEG ze nie chciało przedłuzać kontraktu.