Demian Maia nawet jeśli wygra z Jorge Masvidalem będzie musiał jeszcze poczekać na upragnioną szansę zdobycia tytułu. Jak ogłosił dzisiaj sam Tyron Woodley, mistrz kategorii półśredniej, zawalczy on w lipcu tego roku. Brazylijczyk zawalczy z Gamebredem na UFC 211 w maju, co praktycznie wyklucza jego występ na lipcowej gali.
Life is busy when you're the CHAMP!
Our man @TWooodley checked in to let us know what he's been up to. Catch him tonight on @FS1! pic.twitter.com/FlbFJopEYW
— FOX Sports: PROcast (@PROcast) April 26, 2017
Maia wygrał wygrał 6 walk z rzędu, w tym pokonując takich zawodników jak Carlos Condit, Gunnar Nelson czy Matt Brown. Brazylijczyk dominował w tych starciach nie dając swoim rywalom nawet cienia szansy na wygrane dlatego też wielu specjalistów oraz fanów domaga się, aby to właśnie on dostał szansę walki z Woodleyem. Jak widać organizacja ma inne plany wobec Demiana.
A moze GSP na przetarcie przed Majkim…
Jego nozdrza są większe od oczu. Niech przegra czym prędzej bo nie można go ani słuchać ani patrzeć na niego.
prawdopodobnie przeciwnikiem albo Tony Ferguson albo Connor
Strzelam ze bedzie to Conor albo Nick